Prezes PGE o programie jądrowym, inwestycjach spółki i nowym modelu rynkowym

Prezes PGE o programie jądrowym, inwestycjach spółki i nowym modelu rynkowym
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

PGE podtrzymuje, że pomimo poślizgu przy przetargu na wybór inżyniera kontraktu, wszystkie inne prace przy programie jądrowym idą zgodnie z harmonogramem i pierwszy blok elektrowni w 2020 roku jest ciągle realny - powiedział w rozmowie z PAP Tomasz Zadroga, prezes PGE. Stwierdził również, że spółka pracuje nad modelem rynkowym uwzględniającym zmiany na rynku, w tym obniżone założenia cen energii i dostępność gazu łupkowego, a decyzja co do projektu w Opolu zapadnie jeszcze w br.

"Obecnie w toku jest przetarg na wykonawcę badań lokalizacyjnych (postępowanie planujemy zamknąć jeszcze w tym roku). Do końca bieżącego roku ogłosimy listę trzech lokalizacji dla elektrowni jądrowej, gdzie przeprowadzone zostaną badania. Analizujemy możliwości i jesteśmy już bardzo blisko finalizacji dla krótkiej listy. W weryfikacji realizowanej przez Komisję pod uwagę branych jest ponad pięćdziesiąt parametrów. Wykonawca badań sprawdzi trzy wybrane lokalizacje do 2013 roku, wtedy dokonamy ostatecznego wyboru miejsca dla pierwszej inwestycji" - powiedział Zadroga.

"Równolegle trwa przetarg na wybór inżyniera kontraktu. Wstępnie zakładaliśmy, że to postępowanie zakończymy w tym roku, ale ze względu na jego złożoność w zakresie techniczno-formalnym, rozstrzygnięcie nastąpi do połowy 2012 roku" - dodał.

"Ta zmiana nie ma jednak wpływu na termin rozpoczęcia postępowania dotyczącego wyboru technologii. Na tym etapie prac mamy wystarczające zasoby. Technicznie i merytorycznie jesteśmy przygotowani do rozpoczęcia głównego przetargu, a Inżynier będzie nas wspierał w procesie wyboru technologii" - zaznaczył.

PGE chce rozpocząć przetarg na wybór dostawcy technologii do końca tego roku. Według harmonogramu technologia ma zostać ogłoszona w 2013 roku.

"Pod koniec 2013 lub na początku 2014 roku, rozpoczniemy procedurę zatwierdzania technologii, uzyskiwania wszystkich niezbędnych pozwoleń. Wierzymy, że w 2016 roku jesteśmy w stanie rozpocząć fizyczną budowę, co oznacza, że pierwszy blok w 2020 roku jest jak najbardziej realny" - powiedział Zadroga.

"Oczywiście ostatecznie dużo zależeć będzie od tego, co znajdzie się w dokumentacji przetargowej na wybór technologii, na dziś wszyscy potencjalni dostawcy konsekwentnie potwierdzają ten termin" - dodał.

Polska Grupa Energetyczna została wskazana przez rząd na inwestora pierwszych polskich elektrowni jądrowych. Rządowe plany zakładają wybudowanie przez PGE dwóch siłowni o łącznej mocy 6000 MW.

PGE do końca roku zamierza podjąć ostateczną decyzję co do zaangażowania w projekt budowy elektrowni jądrowej na Litwie.

Prezes spółki wypowiedział się także o innych jej inwestycjach, w tym o budowie bloków w Opolu.

Niedługo po uruchomieniu budowy nowych bloków w elektrowni Opole spółka będzie musiała wypłacić wykonawcy zaliczki, w wysokości ok. 20 proc. wartości, czyli ok. 2 mld zł - powiedział Zadroga.

"Bez wątpienia decyzje dotyczącą inwestycji w nowe bloki w Elektrowni Opole podejmiemy w tym roku. Jestem optymistą w odniesieniu do tego projektu. Musimy inwestować w nowe moce wytwórcze, jednak z pełną świadomością należy podejmować decyzje o wydaniu 11 mld zł na realizację projektu" - powiedział PAP Zadroga.

W przetargu na budowę bloków energetycznych nr 5 i 6 o mocy brutto 800-900 MW każdy w PGE Elektrowni Opole oferty złożyły Alstom oraz konsorcjum Rafako, Polimeksu i Mostostalu Warszawa.

Wartość ofert to 9,3-9,4 mld zł netto.

"W toczącym się obecnie postępowaniu przetargowym mamy dwie oferty, które analizujemy. Trwa ocena merytoryczna, a pod uwagę oprócz ceny, brane jest wiele innych parametrów" - powiedział Zadroga.

Podkreślił, że przed podjęciem ostatecznej decyzji o budowie bloków w Opolu, grupa musi mieć pewność, że będzie to opłacalne w zmieniającym się otoczeniu. Stąd decyzja o przygotowaniu modelu rynku, uwzględniającym prognozy dotyczące cen energii i paliw, który posłuży do aktualizacji strategii i oceny opłacalności wszystkich planowanych projektów.

"Po pierwsze, zużycie energii rośnie, ale nieco mniej niż zakładaliśmy w naszych analizach. Po drugie, wydaje nam się, że ścieżki cenowe, które dotychczas przyjmowaliśmy były zbyt optymistyczne, biorąc pod uwagę chociażby kontrakty na rynku niemieckim" - powiedział Zadroga.

"Dotychczas twierdziliśmy, że efekt związany z ograniczaniem emisji CO2, w 2013 roku będziemy mogli przenieść na element łańcucha związany ze sprzedażą do klienta. Na polskim rynku jest kilka kontraktów zawartych na 2013 rok, ale jest ich mało i trudno je traktować jako wyznacznik. Natomiast w Niemczech cena energii w kontraktach na 2013 rok kształtuje się na poziomie obecnych cen spotowych, wzrost jest minimalny, inflacyjny, a przecież podaż się kurczy, a koszty rosną" - dodał.

Poinformował, że model rynku uwzględniać musi nie tylko prognozy dotyczące przyszłego zużycia energii i jej ścieżek cenowych, ale i potencjalną dostępność gazu łupkowego.

"Pojawiają się inne możliwości dla paliwa wytwórczego, na przykład w postaci gazu ze złóż łupkowych. Miałem okazję rozmawiać z jednym z koncesjonariuszy, który deklarował, że jest w stanie dostarczyć gaz łupkowy za trzy lata. Jeśli ktoś przygotuje nam dokumenty, cennik, oraz gwarancje, że jeśli nie dostarczy gazu łupkowego to inny w tej samej cenie, to będziemy musieli rozważyć takie rozwiązanie dla naszych projektów inwestycyjnych. Na pewno nie zmienimy radykalnie paliwa z węgla na gaz, ale zgodnie z rachunkiem ekonomicznym musimy wziąć pod uwagę gaz ze złóż łupkowych, przeprowadzić analizy" - powiedział prezes.

Poinformował, że model rynkowy i ścieżki cenowe powinny być gotowe w ciągu kilku tygodni.

"Wszystkie decyzje, w tym dotyczące nowych bloków w Elektrowni Opole, o ten czas będą musiały być wydłużone" - powiedział.

Powtórzył, że budowa elektrowni gazowej w ZEDO jest przy obecnych cenach gazu nieopłacalna. Spółka nie chce jednak porzucać tego projektu, szuka możliwości dostaw tańszego gazu.

"W cyklu prostym, bez kogeneracji i przy obecnych cenach gazu w Polsce inwestycje w elektrownie gazowe stają się nieopłacalne. Dlatego projekt inwestycyjny w Zespole Elektrowni Dolna Odra jest zamrożony. Szukamy tańszego gazu, rozmawiamy o tym z Katarem, będziemy rozmawiać ze Stanami Zjednoczonymi, z Niemcami. Lokalizacja w Dolnej Odrze to najlepsze miejsce na gaz" - powiedział Zadroga.

Spółka niedawno podpisała z Zakładami Azotowymi Puławy umowę o wspólnej budowie nowej elektrowni lub elektrociepłowni o mocy około 840 MWe. Prezes Polic informował ostatnio, że także rozmawia z PGE o wspólnej budowie elektrociepłowni na gaz.

"Nie komentujemy kwestii potencjalnej inwestycji z Policami, rozmawiamy o wielu różnych projektach. Elektrociepłownie są doskonałym biznesem, poprawiają sprawność, generują dodatkowe przychody" - powiedział Zadroga.

PGE wydała na inwestycje w I półroczu 2011 roku ok. 1,6 mld zł wobec 1,8 mld zł rok wcześniej. Spółka informowała, że w drugiej połowie roku wydatki mogą być podobne. W przyszłym roku, po uruchomieniu dużych projektów inwestycyjnych, w tym Opola, nakłady inwestycyjne znacząco wzrosną.

"Zawsze po rozpoczęciu prac, w fazie wstępnej inwestycji, po podpisaniu umowy z wykonawcą, wypłacamy w zaliczkach około 20 proc. wartości projektu. Gdy w przyszłym roku ruszą projekty w Elektrowni Opole, Elektrowni Turów, kilka elektrociepłowni, to wydatki wzrosną. W przypadku samego Opola będziemy musieli wydać na samym początku ok. 2 mld zł" - powiedział Zadroga.

Wyjaśnił, że grupa ma już finansowanie na tę inwestycję.

"Budowa bloków w Opolu to inwestycja bilansowa, możemy się zadłużać, chociażby z uruchomionych programów obligacji na 5 i 10 mld zł" - powiedział.

PGE podtrzymuje, że chce zwiększyć swoje moce w energetyce wiatrowej do 2.000 MW.

"Zmieniły się przepisy w prawie o obszarach morskich, będziemy składać pozwolenia o koncesje na budowę farm wiatrowych na morzu. Ciągle podtrzymujemy, że chcemy mieć 2.000 MW energii z wiatru, z czego 1.000 MW na lądzie i 1.000 MW na morzu - chociaż zrealizowane w późniejszym terminie" - powiedział Zadroga.

Do końca roku PGE chce nabyć projekty farm wiatrowych bądź działające farmy wiatrowe o mocy 70-80 MW.

"W Pelplinie maszty już stoją, będziemy próbnie włączać je do systemu i prawdopodobnie w drugim kwartale przyszłego roku farma rozpocznie działalność komercyjną" - powiedział.

Poinformował, że budowa biogazowni przy obecnym poziomie dotacji i cenach substratów, nie jest opłacalna ekonomicznie. Spółka zastanawia się nad realizacją jednej pilotażowej jednostki biogazowej.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Prezes PGE o programie jądrowym, inwestycjach spółki i nowym modelu rynkowym

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!