- Przy obecnych cenach energii trudno realnie myśleć o budowie kolejnych jednostek wytwórczych. Jeśli cena nie wzrośnie, to nie będzie pieniędzy na realizację nowych inwestycji - prognozuje Jan Kurp, prezes Południowego Koncernu Energetycznego.
Zdaniem Kurpa, ceny energii muszą odzwierciedlać rzeczywistość rynkową, a nie administracyjną wolę.
Prezes PKE wylicza, że jeśli dzisiaj zaczyna się przygotowywać nową inwestycję, to będzie ona oddana za około 7 lat, szybciej nie da się zaprojektować i wybudować bloku. To oznacza, że jeśli w tym roku zapadnie decyzja o budowie bloku energetycznego, to zostanie on oddany około roku 2014. Kurp mówi, że patrząc na istniejące budowy nowych jednostek można wyliczyć, że w latach 2007-2012 w Polsce oddanych zostanie około 2 tys. MW, tymczasem zgodnie z "Programem dla elektroenergetyki" co roku miało być oddawane około 800-1000 MW. Wynika z tego więc, że do roku 2012 powinno powstać 4-5 tys. MW.
- Obawiam się, że grozi nam deficyt energii, jeśli ceny energii nie urealnią się i nie stworzymy szybko instrumentów stymulujących inwestycje - podsumowuje prezes Kurp.
Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu
FORUM TYMCZASOWO NIEDOSTĘPNE
W związku z ciszą wyborczą dodawanie komentarzy zostało tymczasowo zablokowane.