Inwestorzy prywatni, podobnie jak to było w grupach energetycznych kontrolowanych przez państwo, dokonują odpisów wartości aktywów wiatrowych. Firmy zajmujące się rozwojem projektów na sprzedaż postępują podobnie w przypadku przedsięwzięć, których realizację wyklucza tzw. ustawa odległościowa - mówi Wojciech Cetnarski, prezes Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej.
Co się teraz dzieje w energetyce wiatrowej?
- Inwestorzy prywatni, podobnie jak to było w grupach energetycznych kontrolowanych przez państwo, dokonują odpisów wartości aktywów wiatrowych. Firmy zajmujące się rozwojem projektów na sprzedaż postępują podobnie w przypadku przedsięwzięć, których realizację wyklucza tzw. ustawa odległościowa. Właściciele projektów, które mają pozwolenia na budowę mimo wszystko przygotowują je do aukcji, czyli próbują przetrwać do momentu ogłoszenia aukcji OZE, które umożliwią im realizację inwestycji. Branża nie spodziewa się, żeby takie aukcje zostały ogłoszone w tym roku, ale możliwe, że będą ogłoszone w 2017 roku. Znajdujemy się w ciekawej na swój sposób sytuacji. Inwestycje w OZE zostały wyhamowane, a do wykonania celu OZE na 2020 rok daleko. Luka inwestycyjna w energetyce wiatrowej, związana m.in., ze zmianą systemu wsparcia, już jest widoczna, a jej skala ujawni się w pełni w 2017 . W tym roku statystyki są zaburzane przez inwestycje uruchomione faktycznie w 2015, ale ujmowane w statystykach dopiero w tym roku.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa
regulamin.
Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Prezes PSEW: inwestorzy prywatni dokonują odpisów wartości aktywów wiatrowych