Należy się przygotować na dalsze kroki w kierunku forsowania celów klimatycznych UE. Stanie się to bez względu na zmiany, jakie zajdą w Parlamencie oraz Komisji po wyborach, ponieważ rygorystyczna polityka proekologiczna wciąż ma w Brukseli spore grono zwolenników - mówi wnp.pl Dariusz Lubera, prezes Tauron Polska Energia.
Czytaj również: Brak odwagi na zmianę nieskutecznej polityki klimatycznej UE
Prezes Taurona zwraca uwagę, że coraz częściej w unijnych debatach podkreśla się również konieczność zachowania konkurencyjności gospodarki unijnej oraz zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego - zarówno całej wspólnocie, jak i poszczególnym krajom członkowskim.
- Są to bardzo istotne kwestie, zwłaszcza w kontekście aktualnych wydarzeń na wschodzie Europy i stopnia uzależnienia niektórych państw europejskich od surowców importowanych z tamtego obszaru. Z konkluzji szczytu Rady Europejskiej z 21 marca br. wykreślone zostały zapisy dotyczące zapowiedzi nowych i bardziej rygorystycznych celów. Nie oznacza to jednak, że temat ten nie będzie kontynuowany tym bardziej, że w tekście pozostały odniesienia do celu dekarbonizacji gospodarki i energetyki w 2050 roku - dodaje Dariusz Lubera.
Jego zdaniem szczególną czujność musimy wykazać także w kwestii formalnego przyjmowania regulacji na forum unijnym.
- Obawiam się bowiem tego, że Komisja Europejska wykorzysta wszystkie dostępne narzędzia, aby uniemożliwić pojedynczym państwom zawetowanie jej propozycji, z czego Polska niejednokrotnie już skorzystała, unikając tym samym przykrych konsekwencji. Należy się zatem przygotować na dalsze kroki w kierunku forsowania celów klimatycznych. Stanie się to bez względu na zmiany, jakie zajdą w Parlamencie oraz Komisji po wyborach, ponieważ rygorystyczna polityka proekologiczna wciąż ma w Brukseli spore grono zwolenników - wskazuje prezes Lubera.
Zobacz również: Polska przed redukcją emisji CO2 nie ucieknie
Dbałość o środowisko naturalne jest niewątpliwie niezwykle ważnym czynnikiem, który powinien być brany pod uwagę przy podejmowaniu każdej decyzji inwestycyjnej w energetyce, co każdorazowo jest - jak zapewnia Dariusz Lubera - szczegółowo analizowane przez Tauron. Jak zaznacza, ważne jest jednak zachowanie równowagi poziomu jego istotności z innymi kluczowymi kwestiami takimi, jak zapewnienie bezpieczeństwa ciągłości i pewności zasilania dla odbiorców, a także rentowności projektu, czy wpływu realizacji inwestycji na społeczność lokalną (m.in. tworzenie nowych miejsc pracy).
- Z punktu widzenia całej Unii kluczowe będzie przekonanie innych światowych gospodarek, w tym największych emitentów - Chin, Indii, Rosji i Stanów Zjednoczonych - do ratyfikowania międzynarodowego porozumienia klimatycznego na szczycie COP 21 w 2015 r. w Paryżu. Z tego względu rozsądnie byłoby poczekać z ustanawianiem nowych, unijnych celów klimatycznych na rezultaty tych globalnych ustaleń. Jeśli bowiem okaże się, że kraje trzecie nie zobligują się do obniżania własnych emisji, to wszystkie dotychczasowe wysiłki Unii - która odpowiada za ok. 11 proc. światowych emisji - pójdą na marne kosztem utraty konkurencyjności jej przemysłu oraz osłabieniem bezpieczeństwa energetycznego, a na to w żadnym wypadku nie można pozwolić - dodaje Dariusz Lubera.
O przyszłości energetyki w Polsce i na świcie będzie mowa podczas VI Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach. Już pierwszego dnia Kongresu, 7 maja 2014 r,. zaplanowano debatę "Energia w Europie, energia na świecie". W sumie podczas całej imprezy odbędzie się dziewięć sesji o tematyce ściśle energetycznej i wiele z nią powiązanych. Czytaj więcej o EEC 2014
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Prezes Tauronu: UE będzie nadal zaostrzała cele klimatyczne