Elektrownia Kozienice mogła stracić nawet 94 miliony złotych na podpisaniu niekorzystnych dla firmy umów. Dotyczyły one między innymi informatyzacji, ubezpieczeń i sprzedaży popiołów z elektrowni.
Kontrola NIK objęła umowy podpisane w latach 2004-2006, ale zdaniem kontrolerów, do nieprawidłowości dochodziło już w latach 90.
Według prokuratora Roberta Borkowskiego, umowy były podpisywane bez stosownej analizy ekonomicznej, a także bez dostatecznego zabezpieczenia interesów elektrowni. Prokuratura sprawdza, czy i kto nie dopełnił obowiązków i naraził elektrownię na olbrzymie straty.