Propozycje rządu mogą oznaczać bankructwo 70 proc. farm wiatrowych w Polsce

Propozycje rządu mogą oznaczać bankructwo 70 proc. farm wiatrowych w Polsce
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

- Plany rządu dotyczące zmiany zasad funkcjonowania systemu zielonych certyfikatów w istotny sposób podważyłyby wysiłki Polski w dążeniach do modernizacji systemu energetycznego. Przez taką politykę, wpływającą na działające farmy wiatrowe i niszczącą zaufanie inwestorów, rząd oddaliłby tylko perspektywę rozwiązania problemów, jakimi są wysokie ceny energii i zanieczyszczenie powietrza - ocenia stowarzyszenie WindEurope.

  • Projekt nowelizacji ustawy o OZE opublikowany przez Ministerstwo Energii w lutym proponuje wprowadzenie systemu sztucznego zaniżania ceny zielonych certyfikatów poprzez powiązanie opłaty zastępczej z cenami energii.
  • Przyjęcie zmian w modelu obliczania opłaty zastępczej skutkowałoby ograniczeniem przychodów instalacji OZE do nieprzekraczalnego poziomu ok. 312 zł/MWh łącznie ze sprzedaży energii elektrycznej i zielonych certyfikatów.
  • Natomiast biznesplany większości istniejących farm wiatrowych zakładały przychody rzędu 400-450 zł/MWh.
  • O energetyce wiatrowej i innych źródłach OZE będziemy rozmawiać od 13 do 15 maja w Katowicach podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego pod patronatem WNP.PL, na który serdecznie zapraszamy.

- Niemcy otrzymują ponad 20 proc. energii elektrycznej z wiatru, w Wielkiej Brytanii jest to 18 proc., a w Danii – ponad 40 proc. Energia wiatrowa jest najtańszą nową formą wytwarzania energii i wielką szansą ekonomiczną. Dlatego z zadowoleniem przyjęliśmy ogłoszenie przez polski rząd „nowego otwarcia” dla energetyki wiatrowej, poczynając od aukcji w listopadzie 2018 r. na łącznie 1 GW z farm wiatrowych na lądzie. Jednak ten pozytywny sygnał stoi w sprzeczności z przekazem płynącym z projektu długoterminowej polityki energetycznej Polski i, co najważniejsze, proponowanymi zmianami do ustawy o odnawialnych źródłach energii - mówi Pierre Tardieu, dyrektor ds. polityki w WindEurope.

Projekt nowelizacji ustawy o OZE, opublikowany przez Ministerstwo Energii pod koniec lutego, proponuje wprowadzenie systemu sztucznego zaniżania ceny zielonych certyfikatów poprzez powiązanie opłaty zastępczej z cenami energii.

Wielka ingerencja

W ocenie branży byłaby to największa dotychczas ingerencja w system zielonych certyfikatów w Polsce, która zaszkodziłaby ekonomice działających już zielonych elektrowni.

Przyjęcie zmian w modelu obliczania opłaty zastępczej skutkowałoby ograniczeniem przychodów instalacji OZE do nieprzekraczalnego poziomu ok. 312 zł za MWh łącznie ze sprzedaży energii elektrycznej i zielonych certyfikatów.

Natomiast biznesplany większości istniejących farm wiatrowych zakładały przychody rzędu 400-450 zł za MWh.

Zgodnie z szacunkami firmy konsultingowej TPA, propozycja rządu prowadziłaby zatem do wymiernego ryzyka bankructwa 70 proc. istniejących aktywów wiatrowych w Polsce.

Co więcej, proponowane zapisy są niezgodne z prawem polskim i unijnym, w tym z nową dyrektywą w sprawie promowania odnawialnych źródeł energii (RED II), formalnie przyjętą w grudniu 2018 r.

Plany rządu dotyczące zielonych certyfikatów są wyraźnie sprzeczne z art. 6 dyrektywy, który zobowiązuje państwa członkowskie do unikania zmian w zakresie wsparcia dla energii odnawialnej wobec pierwotnego kształtu tego mechanizmu.

- Propozycje rządu byłyby nie tylko bardzo złą wiadomością dla właścicieli istniejących aktywów, ale także wysłałyby bardzo szkodliwy sygnał dla tych, którzy planują teraz zainwestować w Polsce. Oznaczałoby to wyższe koszty kapitału dla nowych inwestycji w zieloną energię, w tym projektów farm wiatrowych na Morzu Bałtyckim, które mają kluczowe znaczenie dla transformacji energetycznej w Polsce - dodaje Pierre Tardieu.

Bo energia była za tania?

Oznaczałoby to również, że Polska rezygnuje z możliwości inwestowania w technologię obniżającą hurtowe ceny energii.

Z wyliczeń firmy tradingowej Enteneo wynika, że w styczniu i lutym 2019 r. generacja wiatrowa wpływała na obniżkę cen spot w stopniu jeszcze większym niż w latach poprzednich - średnio o 22,3 zł za MWh za każde dodatkowe 1000 MW generacji dostarczonej do polskiej sieci.

- Nie ma ekonomicznego sensu podważanie rentowności 6 GW działających aktywów wiatrowych w Polsce, skoro właśnie one obniżają hurtowe ceny energii i pomagają w zmniejszeniu ich zmienności - podkreślił Pierre Tardieu.

Polskie stowarzyszenia branżowe wzywają rząd do podjęcia otwartego dialogu w Warszawie na temat projektu ustawy o OZE. WindEurope jest gotowy podzielić się wiedzą i najlepszymi praktykami z innych rynków, by modernizacja systemu energetycznego była efektywna kosztowo.

Co proponuje rząd? 

Ministerstwo Energii przedstawiło projekt zmiany ustawy o OZE, który zakłada m.in. szybkie powiększenie mocy źródeł odnawialnych, przede wszystkim wiatraków. Według ME zapobiegnie to konsekwencjom finansowym za nieosiągnięcie przez Polskę celu OZE na 2020 r.

W przekazanym 28 lutego 2019 r. do konsultacji publicznych projekcie ministerstwo proponuje w 2019 r. przyznać w drodze aukcji wsparcie dla nowych wiatraków na lądzie o mocy 2,5 tys. MW.

Istniejące wiatraki mają moc niemal 6 tys. MW, w wyniku aukcji z listopada 2018 r. ma powstać ponad 1,1 tys. MW nowych turbin.

W sumie, przyrost mocy wszystkich rodzajów OZE w wyniku tegorocznych aukcji ma wynieść ponad 3,4 tys. MW, na które - obok wiatraków - ma się złożyć m.in. 750 MW instalacji fotowoltaicznych. Według ME, będą one produkować rocznie prawie 9,2 TWh energii elektrycznej.

Razem z istniejącymi i budowanymi OZE, jeszcze w 2019 r. łączna moc źródeł odnawialnych ma osiągnąć ponad 13,6 tys. MW, a ich produkcja ponad 35 TWh.

Według wyliczeń resortu przy założeniu, że w 2020 r. zużycie energii elektrycznej w Polsce wyniesie prawie 184 TWh, udział OZE w produkcji sięgnie 19,23 proc., czyli powyżej wymaganego 19,1 proc.

Wszystko to, zdaniem ME, zapobiegnie groźbie nieosiągnięcia przez Polskę celu udziału OZE w wysokości 15 proc. w końcowym zużyciu energii brutto.

WindEurope to stowarzyszenie europejskiego przemysłu energetyki wiatrowej, zrzesza ponad 400 członków, działających w ponad 35 krajach.

Czytaj także: Spółka Columbus Energy przedstawiła nową strategię na lata 2019-2022, w której planuje m.in. szybki rozwój na rynku instalacji fotowoltaicznych i udział w rozwoju infrastruktury dla elektromobilności.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (14)

Do artykułu: Propozycje rządu mogą oznaczać bankructwo 70 proc. farm wiatrowych w Polsce

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!