Samorządy chcą ograniczyć budowę farm wiatrowych. Protesty przeciw takim inwestycjom prowadzone są już w 64 gminach - czytamy w "Rzeczpospolitej".
- Przyjmowanie przez województwa takich wytycznych do planów zagospodarowanie przestrzennego w praktyce może zablokować rozwój energetyki wiatrowej w Polsce - ocenia Jacek Babczyński z EDP Rnovaveis. Firma ta, kosztem ok. 1 mld zł, chciałaby dwukrotnie rozbudować farmę wiatrową w gminie Marogonin - obecnie jest to jezdna z największych lądowych elektrowni wiatrowych w Europie. Przeciwko rozbudowie protestuje część mieszkańców, którzy boją się, że wiatraki zniechęcą turystów.
Podobnych protestów przeciwko wiatrakom jest obecnie w kraju 64 i coraz częściej prowadzą one do zablokowania lub opóźnienia inwestycji - czytamy w "Rz".
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Protesty blokują wiatraki warte miliardy