Dopłaty do budowy farm wiatrowych budzą kontrowersje. "Rzeczpospolita" przytacza zarzuty o nierówne traktowanie, jakie przedsiębiorcy, inwestujący w OZE, stawiają Ministerstwu Gospodarki.
Według cytowanej przez "Rz" Polskiej Izby Gospodarczej Energetyki Odnawialnej system oceny dyskryminował niektórych przedsiębiorców, ponieważ promował tylko wybrane technologie. Wskazuje na to także raport, jaki na zlecenie Ministerstwa Gospodarki przygotowali niezależni doradcy: Agrotec i CDM. Powodem dyskryminacji był minimalny próg wartości inwestycji, który wynosił 20 mln zł, a dla małych elektrowni wodnych, biogazowni i elektrowni na biomasę – 10 mln zł. Kryterium było trudne do spełnienia głównie dla biogazowi, elektrowni słonecznych i wodnych. Przez to niektórzy przedsiębiorcy sztucznie zawyżali wartość projektów, by dostać dofinansowanie.
Cytowany przez "Rzeczpospolitą" raport Agrotecu i CDM wskazuje, że należy rozważyć likwidację górnego progu dofinansowania i w zamian wprowadzić stałe wsparcie na 1 MW budowanych mocy.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Przedsiębiorcy skarżą się na niejasne zasady pomocy dla budowy farm wiatrowych