Przepłacamy za zieloną energię

Przepłacamy za zieloną energię
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Energia ze źródeł odnawialnych jest dziś w Polsce jedną z najdroższych w Europie. System zielonych certyfikatów wymyślony przez resort gospodarki sprawia zaś, że rachunki za prąd będą coraz wyższe.

Ministerstwo Gospodarki utrzymuje, że nasz system dotacji zielonej energii jest najlepszym możliwym rozwiązaniem. Rzeczywiście, zapewnia wysokie zyski jej producentom, ale muszą za to płacić odbiorcy energii - czytamy w "Rzeczpospolitej".

Za energię z wiatru, wody, biomasy czy biogazu producenci dostają zapłatę według cen rynkowych oraz premię za tzw. zielony certyfikat, który kosztuje obecnie ok. 240 zł za 1 MWh. Jego cena jest tak wysoka, ponieważ wysokie są kary nakładane na firmy, które nie sprzedadzą odpowiednio dużo energii ze źródeł odnawialnych. W efekcie 1 MWh zielonej energii kosztuje u nas 380 zł (110 euro), a jego cena może dojść w tym roku do 420 zł. Dla porównania - w Niemczech i Austrii energia z wiatru kosztuje ok. 80 euro, a w Hiszpanii - maksymalnie 85 euro za MWh - wylicza dziennik.

Nasze rachunki za prąd będą coraz wyższe, bo firmy energetyczne muszą sprzedawać coraz więcej energii z odnawialnych źródeł. Jeśli tego nie zrobią - zapłacą kary (249 zł za 1 MWh). Ostatecznie koszty i tak przerzucają na klientów.

W większości państw Unii Europejskiej zabezpieczono się przed wzrostem cen zielonej energii, ustalając jej stałe ceny. U nas zielona energia będzie drożała wraz ze wzrostem cen za "brudną". - Przy stałych cenach inwestycje w odnawialne źródła rozwijają się najbardziej efektywnie - mówi w "Rz" Grzegorz Wiśniewski, dyrektor Instytutu Energetyki Odnawialnej.

Z danych unijnych wynika, że tak wysokie ceny jak w Polsce płaci się tylko za energię z najdroższych inwestycji - np. farm wiatrowych na morzu. A takich u nas nie ma. Jest za to dużo energii z najtańszych źródeł: wody i biomasy.

- Wprowadzony w Polsce system sprzyja optymalnemu rozwojowi energetyki odnawialnej - utrzymuje w "Rz" Zbigniew Kamieński, p.o. dyrektora Departamentu Energetyki MG.

Gdyby przybyło zielonej energii, pojawiłaby się szansa na spadek jej cen. - Nie jest to możliwe bez modernizacji sieci przesyłowej. Przyłączenie do niej to największy problem - mówi Szymon Kosiński, dyrektor ds. obrotu energią firmy Elbis z grupy BOT.

Możliwości produkcji energii ze źródeł odnawialnych wynoszą obecnie w Polsce 1,5 tys. MW, ale 40 firm ma już koncesje na produkcję 1,1 MW energii z wiatru.

Zobacz także: OZE: Megawaty z problemami
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

SŁOWA KLUCZOWE I ALERTY

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

FORUM TYMCZASOWO NIEDOSTĘPNE

W związku z ciszą wyborczą dodawanie komentarzy zostało tymczasowo zablokowane.

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!