Od września firmy energetyczne będą musiały sprzedawać odbiorcom prąd produkowany z metanu. To oznacza podwyżkę cen energii. Na szczęście niewielką - pisze "Dziennik Gazeta Prawna".
Według wstępnych szacunków obowiązek wystawiania fioletowych certyfikatów za energię z metanu będzie oznaczał wzrost cen energii o 2-5 zł za 1 MWh. Tyle energii przeciętne gospodarstwo domowe zużywa w pół roku.
Wprowadzenie obowiązku sprzedaży energii z metanu ma na celu poprawić opłacalność produkcji energii z tego surowca.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Przez fioletowe certyfikaty znów zdrożeje prąd