PSEW: w 2020 roku może być 7,5 tys. MW z wiatru

PSEW: w 2020 roku może być 7,5 tys. MW z wiatru
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

- Według naszych prognoz moc zainstalowana farm wiatrowych w Polsce w 2020 roku wyniesie około 7,5 tys. MW, a że na koniec czerwca 2014 wynosiła nieco ponad 3,7 tys. MW, uważam, że to prognozy realistyczne, pod warunkiem uchwalenia nowej ustawy OZE w ciągu najbliższego pół roku, wydłużenia okresu przejściowego tak, aby uniknąć "luki inwestycyjnej" i sprawnego przeprowadzenia pierwszej aukcji - mówi Wojciech Cetnarski, prezes zarządu Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej.

Ile według analiz PSEW wyniesie moc zainstalowana farm wiatrowych w Polsce w 2020 roku?

- Według naszych prognoz moc zainstalowana farm wiatrowych w Polsce w 2020 roku wyniesie około 7,5 tys. MW, a że na koniec czerwca 2014 wynosiła nieco ponad 3,7 tys. MW, uważam, że to prognozy realistyczne, pod warunkiem uchwalenia nowej ustawy OZE w ciągu najbliższego pół roku, wydłużenia okresu przejściowego tak, aby uniknąć „luki inwestycyjnej” i sprawnego przeprowadzenia pierwszej aukcji.

Nasze prognozy odbiegają w górę od prognoz zawartych w Polityce energetycznej Polski do 2030 roku z 2009 roku, gdzie zakładano, że do 2020 powstaną farmy wiatrowe o mocy około 6,1 tys. MW, a są na poziomie podobnym do wskazywanego przez Krajową Agencję Poszanowania Energii, która ocenia, że w 2020 będą w Polsce pracowały farmy wiatrowe o mocy około 7,05 tys. MW. Osobiście uważam, że w 2020 roku moc zainstalowana energetyki wiatrowej w Polsce wyniesie 7-7,5 tys. MW w zależności od tego jak sprawnie przejdziemy okres przejściowy między obecnym, a przyszłym systemem wsparcia OZE. Oczywiście, gdyby ustawa o OZE nie weszła w życie w terminie zakładanym przez projektodawców, to pewnie w 2020 roku moc zainstalowana farm wiatrowych w Polsce będzie bliższa 6 tys. MW niż 7 tys. MW.

Dlaczego tak pan uważa?

- Obecnie inwestorzy informujący o nowych inwestycjach w energetykę wiatrową zakładają, że instalacje wejdą w system zielonych certyfikatów, czyli że, że ustawa o OZE wejdzie w życie w 2016 roku. Zgodnie z zapisami projektu ustawy, wskutek ograniczenia wsparcia dla współspalania i dużych elektrowni wodnych, pozwoliłoby to relatywnie szybko zdjąć z rynku nadwyżkę zielonych certyfikatów, którą oceniamy obecnie na ponad 10 TWh, a ceny zielonych certyfikatów wzrosłyby wtedy do poziomu zapewniającego opłacalność projektom wiatrowym.

Jeśli tak się nie stanie, to wcale nie będzie różowo z inwestycjami w energetykę wiatrową. Przy obecnych cenach energii i zielonych certyfikatów istniejące farmy wiatrowe spłacają zadłużenie inwestycyjne z trudem, a dla nowych projektów te ceny są niewystarczające.

Jakiekolwiek więc opóźnienie wejścia w życie ustawy o OZE rodzi duże ryzyko kolejnego krachu na rynku zielonych certyfikatów, co definitywnie już zahamuje inwestycje. Zatem optymalnym rozwiązaniem pozwalającym się utrzymać na ścieżce inwestycyjnej opisanej w KPD (Krajowy Plan Działania w zakresie energii z OZE - red.) będzie szybkie wdrożenie ustawy rozwiązujące problem nadpodaży i takie wydłużenie okresu przejściowego, aby projekty wiatrowe wybudowane do końca roku 2016, mogły uzyskać certyfikaty i aby w tym samym czasie odbyła się pierwsza aukcja na zakup energii ze źródeł odnawialnych.

Przy jakich cenach zielonych certyfikatów i prądu inwestycje w energetykę wiatrową są teraz warte zachodu z punktu widzenia inwestorów?

- Nowe projekty, w których stosuje się turbiny o dużych średnicach wirników i w miejscach , w których stosunkowo dobrze wieje zaczynają się opłacać przy cenach certyfikatów rzędu 230-240 zł/MWh i przy założeniu, że dołek cenowy energii elektrycznej mamy za sobą, a więc przy przewidywaniu wzrostu cen energii elektrycznej do poziomu około 200 zł/MWh lub wyżej. Natomiast większość projektów, która jest gotowa do budowy, czyli tych które zaczęto przygotowywać kilka lat temu, to projekty w których mają być zastosowane wirniki o relatywnie małych średnicach, a więc o mniejszej efektywności turbin niż te najnowsze i takim projektom opłacalność zapewnia cena zielonych certyfikatów na poziomie 270-280 zł/MWh przy analogicznych założeniach dotyczących cen prądu jak dla najnowocześniejszych projektów.

Nadal mamy taką sytuację, że to współspalanie wyznacza de facto ceny zielonych certyfikatów, a ono sobie doskonale radzi przy cenie zielonych certyfikatów poniżej 200 zł/MWh. Bez ograniczenia wsparcia dla współspalania i dużej energetyki wodnej lub innych rozwiązań skutkujących podobnie trudno liczyć na wzrost cen zielonych certyfikatów.

Wydane warunki przyłączenia i umowy przyłączeniowe farm wiatrowych opiewają na około 20 tys. MW. Ile w tym jest naprawdę dojrzałych projektów?

- W naszych prognozach dotyczących budowy farm wiatrowych nie bierzemy pod uwagę tego, na jaką moc są wydane warunki przyłączenia i podpisane umowy przyłączeniowe, bo to są liczby kompletnie oderwane od rzeczywistości. Oceniając możliwy przyrost mocy bierzemy pod uwagę projekty, które mają wydane pozwolenia na budowę, a informacje o tym czerpiemy od inwestorów i wykonawców.

Na podstawie takich informacji można stwierdzić, że zależnie od tego jak rygorystycznie podejść do zebranych danych obecnie w Polsce potencjał farm wiatrowych gotowych do wybudowania to około 1000-1500 MW i los tych projektów w dużej mierze będzie zależał od prac nad ustawą o OZE.

Natomiast w żadnym razie to nie są grube tysiące megawatów, na jakie opiewają wydane warunki przyłączenia i umowy przyłączeniowe. Oceniam, że wskutek zmian w harmonogramach przyłączeń farm wiatrowych do sieci, co stało się na podstawie przepisów tzw. małego trójpaku, do końca 2016 roku nawet połowa z owych projektów farm wiatrowych na około 20 tys. MW może się zdematerializować. Nie znam wprawdzie poszczególnych umów, ale uważam, że operatorzy będą wypowiadali umowy przyłączeniowe, gdy aneksowane harmonogramy realizacji projektów wiatrowych nie będą przez inwestorów przestrzegane.

Doszliśmy z prognozami rozwoju energetyki wiatrowej w Polsce do 2020 roku, a co może zdarzyć się w następnych pięciu latach?

- My oceniamy, że w latach 2020-2025 moc zainstalowana energetyki wiatrowej w Polsce wzrośnie z około 7,5 tys. MW do około 11,5 tys. MW, a na przykład Krajowa Agencja Poszanowania Energii ( KAPE) ocenia, że w wymienionym okresie moc wiatraków wzrośnie z około 7,05 tys. MW do około 9,8 tys. MW.

Nie wiem, jakie technologie uwzględniła KAPE, ale my w naszej prognozie zakładamy, że w latach 2020-2025 z zakładanego przyrostu około 4 tys. MW w energetyce wiatrowej około 2,2 tys. MW przypadnie na morską energetykę wiatrową. Naszą projekcję dotyczącą wiatraków na morzu opieramy na tym, że obecnie podpisane umowy przyłączeniowe opiewają właśnie na około 2,2 tys. MW. Przy tym generalnie zakładamy, że po 2020 roku lądowa energetyka wiatrowa będzie się rozwijała wolniej niż przed 2020 roku, bo m.in. pojawią się problemy z korzystnymi lokalizacjami.

Oczywiście prognozy rozwoju lądowej energetyki wiatrowej zarówno przed 2020 rokiem jak i po 2020 roku, mogą się okazać całkiem nietrafione w przypadku, gdyby weszły w życie na przykład restrykcyjne regulacje dotyczące odległości wiatraków od zabudowań, co mam nadzieję, że nie nastąpi. W każdym razie uważamy, że w latach 2020-2030 większość przyrostu mocy zainstalowanej w energetyce wiatrowej powinna przypadać na morską energetykę wiatrową.

Szeroko o odnawialnych źródłach energii i energetyce wiatrowej będzie m.in. mowa podczas Wschodniego Kongresu Gospodarczego, który 18-19 września br. odbędzie się w Białymstoku. Dowiedz się więcej o wydarzeniu
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: PSEW: w 2020 roku może być 7,5 tys. MW z wiatru

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!