Handel Emisjami: Powrót ceny?
Po szczycie klimatycznym w Kopenhadze cena uprawnień do emisji lekko spadła. Pod koniec roku kontrakt EUA Dec10 był notowany pomiędzy EUR 12.50 a EUR 13.00 przy zdecydowanie niższych obrotach w ciągu ostatnich 2 tygodni 2009 roku. W konsekwencji, nawet małe zlecenia kupna lub sprzedaży wpływały na cenę. To uniemożliwia wyciągnięcie konkretnych wniosków z analizy zdarzeń, które miały miejsce w końcówce roku.
Dlatego w dzisiejszym raporcie dokładniej analizujemy rynek na początku roku opierając analizę na wyższych obrotach rynkowych.
W poniedziałek, kontrakt podstawowy zyskał i jego cena wzrosła do lekko ponad EUR 13,00. Nagły wzrost cen został jednak szybko wykorzystany do wzięcia zysków. We wtorek, kontrakt EUA Dec10 był notowany jeszcze niżej; rynek otworzył się powyżej EUR 13, a zamknął po EUR 12,70.
W dniu dzisiejszym otwarcie rynku nastąpiło po EUR 12,62 a w momencie pisania tego raportu EUA ponownie notowane były niżej po EUR 12,38.
Dwa aspekty wydają się podtrzymywać pozytywny start rynku uprawnień na początku roku. Po pierwsze, spekulacyjni uczestnicy rynku wydają się być optymistyczni, po drugie, w Europie obserwujemy obecnie falę zimna. Wzrost cen energii, gazu oraz ropy naftowej zapewnia solidne wsparcie cenie uprawnień. Baryłka ropy Brent jest obecnie notowana blisko 14’to miesięcznych szczytów po USD 80,31. W dodatku dolar amerykański zwyżkował od początku grudnia, co czyni ropę naftową jeszcze droższą dla kupców w Europie.
Pod koniec zeszłego roku spekulowano na temat potencjalnej sprzedaży nadwyżki uprawnień przez dotknięty recesją przemysł. Niektórzy obserwatorzy założyli, że wielu wytwórców otrzymało mniej zamówień 2009 roku i przez to nie będą musieli umorzyć wszystkich przydzielonych im uprawnień w kwietniu tego roku.
Założono, że to może skłonić te przedsiębiorstwa do sprzedaży w pierwszym kwartale 2010, jak tylko będą znały faktyczny poziom emisji w 2009 roku oraz sytuację z zamówieniami na 2010.
Mimo że te założenia są zupełnie zrozumiałe, znaczna przecena przewidywana przez niektórych uczestników rynku wydaje się być coraz bardziej nieprawdopodobna.
Głownie ponieważ sytuacja płynności niemieckich przedsiębiorstw zdecydowanie się poprawiła. W rezultacie sprzedaż EUA w celu poprawienia krótkoterminowej płynności jest mniej pożądana. W szczególności w świetle obecnie obserwowanych poziomów cenowych oraz faktu, że zaoszczędzone uprawnienia mogą być przeniesione na przyszłe okresy.
Przeciw przewidywanej przecenie zdaje się przemawiać fakt, że praktycznie wszyscy analitycy obecnie spodziewają się wzrostu cen w średnim terminie. Co oznacza, że ewentualna sprzedaż uprawnień musiałaby zostać zabezpieczona przed spodziewanym przez analityków wzrostem, tak, aby zapobiec konieczności odkupienia uprawnień o wyższych cenach. Co więcej zakładamy, że większość potencjalnej wyprzedaży, o ile w ogóle ma nastąpić, jest już uwzględniona w obecnej cenie EUA.
Kontrakty terminowe na CER Dec10 podążały za EUA ze stałym spread’em około EUR 1,60.
Wynik szczytu klimatycznego ONZ zorganizowanego w grudniu w Kopenhadze na początku został odebrany negatywnie przez obserwatorów w Europie. Obecnie jednak zaczyna dominować pogląd, że bardziej satysfakcjonujący wynik nie był możliwy do osiągnięcia w panujących warunkach. Koniec końców walka ze zmianą klimatu nie zakończyła się jeszcze, a jedynie dopiero zaczęła dogrywkę. Do końca stycznia, państwa uczestniczące mają zdefiniować i przedstawić swoje cele redukcji emisji oraz środki do ich osiągnięcia. Jednak Porozumienie z Kopenhagi nie jest wiążącą umową i czas pokaże, które państwa odpowiedzą na wezwanie.
Wielu ludzi już patrzy do przodu. Brytyjski premier Gordon Brown wyraził optymizm w wywiadzie dla BBC.
Powiedział, że ma pomysł jak wznowić proces negocjacyjny i w ciągu nadchodzących miesięcy będzie dążył do osiągnięcia międzynarodowego porozumienia, które zadowoliłoby wszystkie zaangażowane strony. Po swoim początkowym rozczarowaniu kanclerz Niemiec Angela Merkel podzieliła się podobnymi przemyśleniami.
Pomimo ostatnich trudności w osiągnięciu kompromisu, niemiecki rząd będzie kontynuował pracę nad osiągnięciem międzynarodowego porozumienia w sprawie ochrony klimatu. Prezydent Stanów Zjednoczonych Barack Obama nazwał Porozumienie z Kopenhagi ważnym pierwszym krokiem. Globalna umowa, w której zarówno kraje rozwinięte jak i rozwijające się zgodzą się na wiążące zobowiązania prawdopodobnie doprowadzi do wprowadzenia wewnętrznej legislacji dotyczącej ochrony klimatu w Stanach Zjednoczonych. Z drugiej strony, wewnętrzna legislacja jest uważana za podstawowy element konieczny Stanom do podpisania umowy międzynarodowej.
Nadal niepewne jest jak wyniki konferencji w Kopenhadze wpłyną na Mechanizmy Czystego Rozwoju (CDM).
Pomimo uzgodnienia licznych zmian, które mają usprawnić procedury oraz zwiększyć zaufanie do mechanizmu, nadal niejasne jest, jaką rolę odegra CDM w potencjalnej przyszłej umowie o ochronie klimatu. Wyniki konferencji w Kopenhadze nie mają żadnego wpływu na Wspólnotowy System Handlu Uprawnieniami do Emisji (EU ETS). Zasady ustalone w Dyrektywie Handlu Uprawnieniami nadal będą obowiązywać nawet, jeśli nie zostanie podpisana umowa post-Kioto na poziomie międzynarodowym.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Raport rynku CO2. Tydzień 1/2010