Firmy energetyczne, które dotychczas specjalnie nie zabiegały o klientów, teraz muszą się postarać zatrzymać tych, których już mają, i pozyskać nowych. Widać to na rynku reklam i sponsoringu. Fachowcy twierdzą, że niedługo branża stanie się jednym z większych reklamodawców
W czerwcu z reklamą wystartowały państwowe koncerny. Energia Pro "przebojem wkraczała na scenę" jako sponsor niedawnego festiwalu polskiej piosenki w Opolu, a gdańska Energa została współorganizatorem pikników i weekendowych koncertów letnich wraz z Radiem Zet, Polsatem i tygodnikiem "Naj". Krakowski Enion był sponsorem konkursu Elektryzujące Lato z Radiem RMF FM, w którym słuchacze mogli wygrać sprzęt AGD, m.in. pralki i lodówki. Teraz przygotowuje specjalny program lojalnościowy, ale nie ujawnia szczegółów, bo jeszcze szefowie nie zdecydowali, kiedy zostanie ogłoszony.
Jako pierwsza potrzebę promocji dostrzegła grupa Vattenfall - właściciel gliwickiego zakładu energetycznego i elektrociepłowni w Warszawie. Już dwa lata temu miała reklamę wizerunkową, a potem w Warszawie ogrzewała zimą kilka przystanków autobusowych.
Niemiecki koncern RWE - właściciel warszawskiego STOEN - uruchomił niedawno dodatkowy punkt obsługi klienta w jednej z największych w Warszawie galerii handlowych, a telefoniczne biuro jest czynne całą dobę. Poza tym stołeczny zakład sponsoruje prognozę pogody w TVN.
Nową propozycję dla 100 tys. swoich klientów ma Polska Grupa Energetyczna - to pakiet elektryczno-telefoniczny. Będą mogli dzwonić co miesiąc przez 150 minut za darmo ze swoich telefonów stacjonarnych. Mogą zachować dotychczasowy numer telefonu, ale muszą zawrzeć umowę z nową firmą telefoniczną. Ten przywilej będzie obowiązywał przez sześć miesięcy.
W przeciwieństwie do wydatków na reklamę w mediach, koszty różnego rodzaju akcji promocyjnych są trudne do oszacowania. Na przykład sponsoring imprezy może firmę kosztować kilkadziesiąt, ale i kilkaset tysięcy złotych.
Na promowanie się nie szczędzi ostatnio pieniędzy RWE STOEN. Najnowsza kampania jest powiązana z wprowadzeniem w maju nowej nazwy firmy. Łącznie pod starą i nową nazwą w samym tylko maju RWE STOEN wydał na promocję prawie660 tys. zł - wynika z cennikowych danych Expert Monitora. W całym ubiegłym roku było to ok. 168 tys. zł.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Reklamy pod prądem