Ministerstwo Energii przedstawi politykę energetyczną do 2040 roku, a nie jak wcześniej zapowiadano do 2030 - pisze "Rzeczpospolita".
Co po 2030 r.? Wciąż nie wiadomo, jakie prognozy na tak daleki horyzont czasowy ma resort energii.
Według rozmówców "Rzeczpospolitej", zbliżonych do resortu energii, formułowanie dłużej perspektywy dla polityki energetycznej jest trudne, bo trudno jest przewidzieć jakie technologie się rozwiną.
Jednak w ocenie cytowanego przez "Rz" Herberta L. Gabrysia z Krajowej Izby Gospodarczej wyjaśnienie jest inne. Jak tłumaczy, przedstawiając politykę do 2050 r., tak jak oczekuje tego UE, rząd pokazałby górnikom, że energetyka paliw stałych zniknie lub jej rola zostanie w znaczący sposób okrojona.
Wystarczy spojrzeć na przygotowywane przez ME scenariusze zmian struktur źródeł wytwórczych z coraz mniejszym udziałem węgla, który jednak nadal ma dominować. Zdaniem rozmówcy dziennika, przybywać będzie OZE, a energetyka jądrowa będzie uzupełnieniem miksu energetycznego i pojawi się w systemie elektroenergetycznym bliżej 2040 niż 2030 r.
Zdaniem prezes Forum Energii Joanna Maćkowiak-Pandera Komentując przedstawienia przez rząd polityki energetycznej tylko do 2040 roku nie będzie dla nas korzystne biorąc pod uwagę negocjacje z unią i szukanie środków na inwestycje. Forum
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Resort energii przedstawi politykę energetyczną do 2040 roku?