Ministerstwo Gospodarki wysłało do firm, których zakłady zużywają najwięcej prądu, ankietę z pytaniami o plany przeniesienia lub ograniczenia produkcji, jeśli wzrosną rachunki za energię przez pakiet klimatyczny - dowiedziała się "Rzeczpospolita".
Dziennik przypomina, że w związku z planem znaczącej redukcji emisji dwutlenku węgla w Unii Europejskiej polskie elektrownie – w większości opalane węglem – będą musiały kupować kosztowne uprawnienia do emisji, co spowoduje wzrost cen energii.
Jak wynika z omawianego w wnp.pl raportu Instytutu im. E. Kwiatkowskiego, Polska znajduje się na czele listy państw Unii Europejskiej , których przemysły energochłonne zagrożone są emigracją poza obszar objęty restrykcjami europejskiej polityki klimatyczno- energetycznej. Czytaj więcej: Polska na czele państw zagrożonych ucieczką przemysłu
Do branż, które będą w najtrudniejszej sytuacji, jeśli chodzi o skutki polityki klimatycznej, należą: chemia, hutnictwo, górnictwo, przemysł cementowy. Z informacji „Rz" wynika, że przeniesienie części produkcji poza granice UE rozważają obecnie co najmniej trzy duże firmy z branży chemicznej i metalowej zatrudniające łącznie prawie 7 tys. osób.
Uczestnicy dyskusja podczas panelu Europejskiego Kongresu Gospodarczego, który został zorganizowany przez Grupę PTWP w Katowicach, poświęconego wyzwaniom dla przemysłu zlokalizowanego w UE w kontekście pakietu klimatyczno-energetycznego podkreślali, że pakiet w obecnym kształcie doprowadzi do utraty konkurencyjności europejskiego przemysłu, a w konsekwencji do jego upadku. Dominowały głosy domagające się weryfikacji planów Unii w tym zakresie. Czytaj więcej: Czy Unia zaprzepaściła ideę ochrony klimatu?
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Resort gospodarki bada czy ucieknie nam przemysł