Rosja pożyczy Bangladeszowi 500 mln dolarów na prace studyjne oraz szkolenie kadr dla elektrowni jądrowej, którą Rosjanie mają wybudować w tym kraju. Umowę podpisali we wtorek w Moskwie prezydent Rosji Władimir Putin i premier Bangladeszu Hasina Wazed.
Elektrownię ma wybudować państwowy koncern Rosatom. Prezes Rosatomu Siergiej Kirijenko poinformował we wtorek dziennikarzy, że w tym roku zaczną się badania techniczne i oceny środowiskowe dla elektrowni, która miałaby ruszyć na początku przyszłej dekady. Jak dodał, kolejne etapy inwestycji wymagać będą dalszych rosyjskich pożyczek.
Bangladesz planuję budowę elektrowni składającej się z dwóch bloków energetycznych z rosyjskimi reaktorami VVER. Zgodnie z międzyrządową umową z 2010 r., Rosjanie mają wyasygnować 85 proc. kosztów budowy elektrowni - co najmniej 7 mld dol., które mają być spłacane przez 28 lat z 10-letnią karencją.
To nie jedyne tego typu przedsięwzięcie Rosjan w tej części świata. Rok temu ruszyły prace na budowie elektrowni jądrowej w Wietnamie. Rosja - za pośrednictwem rządowej agencji eksportowej - udzieliła już na tę inwestycję kredytu w wysokości 9 mld dol., co ma stanowić 85 proc. kosztów. Rosjanie mają już obiecaną budowę w Wietnamie kolejnej elektrowni jądrowej.
W Moskwie Putin i Hasina podpisali też umowę na inną pożyczkę dla Bangladeszu - w wysokości miliarda dolarów. Kredyt ma być przeznaczony na zakup rosyjskiego uzbrojenia.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Rosja pożyczy Bangladeszowi 500 mln dol. na energetykę atomową