Aktywa RAO JES, energetycznego giganta z obrotami przekraczającymi 2 mld dolarów, trafią w ręce prywatnych inwestorów. Według analityków największe szanse na ich przejęcie mają Gazprom, Norilskij Nikiel i Rusal.
Do rywalizacji o schedę po gigancie startują największe rosyjskie koncerny, jak Gazprom, Rusal, Norilskij Nikiel czy SUEK, oraz zagraniczni potentaci, wśród nich niemieck E.ON, włoski Enel, fiński Fortum czy czeski CEZ - czytamy w "TWSJ Polska".
Zgodnie ze wstępnymi planami sprzedaż aktywów odbędzie się dwutorowo: na część z nich rozpisane zostaną aukcje, pozostałe zostaną sprywatyzowane przez giełdę. - Wpływy z IPO mają przynieść nawet 30 mld dolarów - ocenia Anatolij Czubajs, prezes RAO JES.
Kto ma największe szanse na zwycięstwo w tym wyścigu? Zdaniem analityków po sprywatyzowaniu RAO JES głównymi rozgrywającymi na rynku energetycznym obok państwa będą monopolista Gazprom, aluminiowy potentat Rusal oraz producent niklu - Norilskij Nikiel - czytamy w "TWSJ Polska".
Gazowy koncern, który wraz ze współpracującym z nim potentatem węglowym SUEK posiada dziś ponad 11 proc. udziałów w RAO JES, chce je wymienić na akcje spółek zależnych od energetycznego potentata. Kierowana przez Aleksieja Millera spółka chce rpzejąć kontrolę nad co najmniej 6 z nich, co w połączeniu z potencjałem Mosenergo, którym Gazprom już kieruje, pozwoliłoby mu zwiększyć swój udział w rynku elektroenergetycznym do 30-40 proc.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Rosja rozpoczęła prywatyzację elektrowni