RWE Polska i Vattenfall Sales Poland nie godzą się na ceny hurtowe sugerowane przez regulatora i na razie nie wiadomo, kiedy podniosą ceny detaliczne.
- W przypadku RWE i Vattenfall postępowanie trwa nadal. Firmy te złożyły wnioski niezgodne z naszymi sugestiami cenowymi i nie doszliśmy do porozumienia - mówi Mariusz Swora, prezes URE.
Dla odbiorców energii skutek jest taki, że dla tych, którzy są klientami polskich firm państwowych, ceny prądu wzrosną o około 20 proc. jeszcze przed końcem stycznia. To z kolei będzie oznaczało około 10-proc. wzrost rachunków za prąd i dystrybucję łącznie. Natomiast klienci RWE i Vattenfalla będą płacić za prąd tyle, co teraz, do czasu zatwierdzenia nowych cen przez regulatora.
Z powstałej sytuacji nie są zadowolone ani polskie grupy - które nadal tracą na sprzedaży energii dla gospodarstw domowych, ani RWE i Vattenfall - które nie zgadzają się na rozwiązania URE.
RWE Polska i Vattenfall stracą prawdopodobnie więcej, bo zmiana cen w ich przypadku nastąpi później. Na razie twierdzą, że sugestie regulatora są nie do przyjęcia - czytamy w "Gazecie Prawnej".