Sąd w mieście Otsu, w środkowej Japonii, uznał w środę, że dwa reaktory w elektrowni atomowej Takahama mają być wyłączone, mimo opracowania nowych standardów bezpieczeństwa dla takich instalacji po katastrofie w Fukushimie w 2011 roku.
Decyzja sądu w Otsu wymusza na operatorze Kansai Electric Power wyłączenie w Takahamie reaktora nr 3, którego działanie wznowiono pod koniec stycznia. Reaktor nr 4 ma pozostać nieaktywny, po tym jak w ostatnim czasie został wyłączony z powodu problemów technicznych.
Z wnioskiem w sprawie reaktorów zwróciły się do sądu osoby z prefektury Shiga, mieszkające na obszarze znajdującym się w odległości 30 km od elektrowni atomowej. W swym wniosku podkreślali m.in. obawy o bezpieczeństwo. Ich zdaniem władze nie podjęły odpowiednich kroków w celu zabezpieczenia elektrowni na wypadek przyszłych wypadków i klęsk żywiołowych.
W lutym 2015 roku niezależna instytucja nadzorująca pracę elektrowni atomowych, Urząd ds. Energii Atomowej (NRA), uznał, że reaktory, których dotyczy środowy wyrok sądu, spełniają nowe standardy bezpieczeństwa.
W kwietniu zeszłego roku sąd w prefekturze Fukui przyznał rację dziewięciu mieszkańcom z terenów w pobliżu elektrowni, którzy w grudniu 2014 roku złożyli pozew przeciwko firmie Kansai. Ich zdaniem operator ignoruje ryzyko trzęsienia ziemi w regionie, które może wywołać poważną awarię w zakładzie. Nie dopuszczono wtedy do włączenia reaktorów nr 3 i 4. Jednak w grudniu ten sam sąd uchylił ten wyrok zezwalając na ich działanie.
Po katastrofie w elektrowni Fukushima I w marcu 2011 roku w Japonii wyłączono wszystkie komercyjne reaktory jądrowe. Elektrownia Takahama była drugim zakładem energetycznym tego typu, którego działanie wznowiono po tamtych wydarzeniach. Reaktor nr 3 włączono 29 stycznia br., a nr 4 - 26 lutego. Jednak w przypadku tego drugiego, wyłączono go automatycznie zaledwie po trzech dniach.
Rząd premiera Shinzo Abego opowiada się za ponownym włączeniem reaktorów. Dla władz w Tokio powrót do energii jądrowej jest kluczem do poprawy sytuacji gospodarczej kraju. Przed katastrofą w Fukushimie jedna trzecia energii w Japonii produkowana była w elektrowniach atomowych.
11 marca 2011 roku silne trzęsienie ziemi i gigantyczna fala tsunami spowodowały awarię systemów chłodzenia i w rezultacie stopienie się prętów paliwowych w elektrowni atomowej Fukushima I we wschodniej Japonii. Awaria spowodowała znaczną emisję substancji promieniotwórczych; była to największa katastrofa nuklearna od wybuchu reaktora w elektrowni w Czarnobylu w 1986 roku.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Sąd: dwa reaktory w elektrowni Takahama mają być wyłączone