Do 2029 r. ma być realizowany rządowy program Czyste Powietrze. Bez zmiany prawa i zasad finansowania działań antysmogowych będziemy ograniczać smog, ale się go nie pozbędziemy. I to pomimo wydania wielu miliardów złotych.
- Na globalnej mapie jakości powietrza Polska jest na 73. pozycji. Gorsze powietrze mają m.in. kraje Afryki Subsaharyjskiej, ale także Indie, Pakistan, Brazylia, RPA, Arabia Saudyjska i Chiny.
- Z raportu WHO z 2018 r. wynika, że aż 36 spośród 50 najbardziej zanieczyszczonych miast Unii Europejskiej leży w Polsce. W podobnym raporcie WHO z 2016 r. polskich miast było 33.
- We wrześniu 2018 r. ruszył rządowy program Czyste Powietrze, którego realizacja potrwa do 2029 r. Jego najważniejszym celem jest ograniczenie emisji do atmosfery szkodliwych substancji. Koszt programu to 103 miliardy złotych.
Ostatni raport Światowej Organizacji Zdrowia z 2018 r. mówi, że zanieczyszczone powietrze jest co roku przyczyną prawie 7 mln ofiar śmiertelnych na świecie, 500 tys. w Europie i ok. 48 tys. w Polsce. Statystyka nie obejmuje osób ciężko i przewlekle chorych z powodu zanieczyszczonego powietrza.
Wymowę raportu WHO wzmacnia dokument Panelu Klimatycznego (IPCC) przygotowany w ramach Ramowej Konwencji Narodów Zjednoczonych w sprawie zmian klimatu (UNFCCC), która była organizatorem konferencji COP24 w Katowicach w grudniu 2018 r., oraz raport Europejskiej Komisji Gospodarczej Narodów Zjednoczonych (UNECE). Autorzy tych opracowań policzyli koszty zaniechań w walce z zanieczyszczeniem powietrza od strony makroekonomicznej; wiemy, ile kosztował system ochrony zdrowia i ile płacą pracodawcy z powodu absencji chorobowych pracowników spowodowanych zanieczyszczonym powietrzem.
Nieprzejrzyste statystyki
Na globalnej mapie jakości powietrza Polska jest na 73. pozycji. Gorsze powietrze mają m.in. kraje Afryki Subsaharyjskiej, ale także Indie, Pakistan, Brazylia, RPA, Arabia Saudyjska i Chiny. W przypadku państw subsaharyjskich jest to spowodowane głównie pyleniem naturalnym z Sahary, a nie działalnością człowieka. W przypadku krajów wysoko uprzemysłowionych za niską jakość powietrza odpowiada człowiek.Z raportu WHO z 2018 r. wynika, że aż 36 spośród 50 najbardziej zanieczyszczonych miast Unii Europejskiej leży w Polsce. W podobnym raporcie WHO z 2016 r. polskich miast było 33...
- Ten wzrost wynika z tego, że poprawił się u nas system monitorowania jakości powietrza. Objęto pomiarem kolejne miasta i dzięki temu pojawiła się informacja o poziomie zanieczyszczeń w kolejnych lokalizacjach, w których zainstalowano monitoring powietrza, a system ONZ bazuje na statystyce publicznej i danych agregowanych i przekazywanych przez GIOŚ - wyjaśnia Kamil Wyszkowski, dyrektor generalny Global Compact Network Poland.
Zwraca uwagę, że gdybyśmy objęli systemem monitoringu wszystkie 45 krajowych uzdrowisk i kilkadziesiąt innych miast, to ta lista mogłaby być dużo dłuższa. Gdybyśmy natomiast nasycili równie gęstą siecią monitoringu takie kraje jak Mołdawia, Ukraina, Białoruś czy Rosja, to na pewno Polska na tej liście tak źle by nie wyglądała. Jak widać, nie zawsze wnioski formułowane z wykorzystaniem danych statystycznych i zestawień oddają pełny i prawdziwy obraz sytuacji.
KOMENTARZE (7)
Do artykułu: Smog trzyma się mocno