Bezzasadne blokowanie wydawania pozwoleń na budowę siłowni wiatrowych zarzucają samorządowi kujawsko-pomorskiemu przedsiębiorcy. "Popieramy budowę wiatraków, ale muszą być zgodne z określonymi przez nas warunkami" - zapewnia marszałek województwa.
Całbecki odrzuca te argumenty i podkreśla, że władze samorządowe "nie są przeciwne wiatrakom, a województwo kujawsko-pomorskie jest najbardziej zaawansowanym województwem, jeśli chodzi o inwestycje w energię wiatrową".
"Jednak w rozwoju i planowaniu inwestycji samorząd i marszałek są zobowiązani stać na straży zrównoważonego rozwoju, który służy poprawie jakości życia mieszkańców, a nie tę jakość pogarsza. Dlatego wprowadziliśmy zalecenia dotyczące lokowania elektrowni wiatrowych i zwracamy uwagę na długofalowy wpływ takich inwestycji na rozwój gospodarczy lub jego ograniczenia, zdrowie ludzi oraz zwierząt, konsekwencje infrastrukturalne itp." - powiedział w poniedziałek PAP marszałek Całbecki.
Marszałek przyznał, że "pod wpływem licznych protestów i licznych głosów sprzeciwu" władze samorządowe zamroziły wydawanie decyzji, "jeśli są sprzeczne z tymczasowymi założeniami". Zaznaczył jednocześnie, że zdaje sobie sprawę, iż stanowisko zarządu województwa w sprawie warunków lokalizacji nowych wiatraków "nie do końca jest podstawą prawną", ale brak szczegółowych przepisów w tej dziedzinie.
Według danych Urzędu Regulacji Energetyki w woj. kujawsko-pomorskim istnieją obecnie 174 elektrownie wiatrowe o mocy ok. 190 MW. Z takim potencjałem region zajmuje trzecie miejsce w kraju, za Zachodniopomorskiem (456 MW) i Wielkopolsce (220 MW).
W 2011 roku zarząd województwa zdecydował się na określenie kryteriów, jakie powinny spełniać projektowane instalacje energetyki wiatrowej. Uzasadniono to tym, że elektrownie wiatrowe "budowane są na terenach atrakcyjnych turystycznie i krajobrazowo, o rozdrobnionej strukturze osadniczej".
"Wymogi prawne dotyczące ich lokalizacji (tylko na podstawie pomiaru poziomu hałasu) są nieadekwatne do specyfiki tych instalacji i nie uwzględniają m.in. ochrony krajobrazu. W związku z tym, dla ochrony cennych walorów przyrodniczych i krajobrazowych oraz dla ochrony zdrowia ludności, w województwie kujawsko-pomorskim staramy się właściwie ukierunkować rozwój energetyki wiatrowej" - podkreślił zarząd województwa w ogłoszonym w maju dokumencie.
Do obszarów, które powinny być wyłączone z lokalizacji elektrowni wiatrowych, zaliczono: obszary cenne przyrodniczo, krajobrazowo i gospodarczo, strefy buforowe do ochrony tras przelotów ptaków w kilkukilometrowych pasach wzdłuż Wisły, Brdy, Drwęcy, Noteci i Kanału Bydgoskiego.
Na pozostałym obszarze województwa dopuszczono rozwój energetyki wiatrowej przy zachowaniu ograniczeń indywidualnych: odległości określonej przez tzw. promień upadku elektrowni wiatrowej (wysokość masztu elektrowni wiatrowej + długość jednej łopaty śmigła) od linii kolejowych, dróg krajowych, wojewódzkich, powiatowych oraz od linii elektroenergetycznych wysokich napięć. Maszty powinny także być oddalone o co najmniej 1000 m od budynków mieszkalnych, w tym budynków mieszkalnych w zabudowie zagrodowej.
"Alternatywą dla energetyki wiatrowej mogą być instalacje oparte o biomasę, biogaz i hydroenergetykę. Dobrze rozwinięte rolnictwo oraz potencjał rzeki Wisły daję duże możliwości rozwoju tego typu +zielonej energii+" - oceniły władze samorządowe województwa kujawsko-pomorskiego.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Spór inwestorów z samorządem o energetykę wiatrową