Strajk ostrzegawczy w spółce Enea Operator

Strajk ostrzegawczy w spółce Enea Operator
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Cztery godziny - po dwie godziny rano i wieczorem - potrwa w sumie strajk ostrzegawczy prowadzony w poniedziałek w spółce Enea Operator. W tym czasie strajkujący nie będą usuwali awarii. W ocenie władz spółki strajk jest nielegalny.

Jak powiedział w poniedziałek PAP Piotr Adamski z komitetu strajkowego, protest trwać będzie między godziną 7 a 9 oraz między 19 a 21. Działające w spółce związki zawodowe twierdzą, że chcą w ten sposób zaprotestować przeciw łamaniu praw pracowniczych. Niezależnie od strajku trwa usuwanie szkód spowodowanych w Wielkopolsce przez sobotnią nawałnicę.

W zależności od wyników postrajkowych mediacji, 25 czerwca ma się odbyć kolejny strajk, trwający po cztery godziny przed i po południu. Natomiast 2 lipca ma się odbyć strajk całodniowy.

Piotr Adamski z komitetu strajkowego powiedział PAP, że spór z zarządem dotyczy restrukturyzacji wewnętrznej w Enea Operator i trwa od ubiegłego roku. "Zarząd omija zawarte porozumienia, z których wynika zachowanie struktury organizacyjnej firmy, miejsc pracy i miejsc wykonywania pracy bez zmian. Nie próbuje wejść z nami w dialog, tylko łamie ustalenia" - dodał.

W ich ocenie skutkiem restrukturyzacji spółki będzie likwidacja jednostek terenowych technicznej obsługi klienta. "Po zlikwidowaniu tych placówek zdecydowanie pogorszy się obsługa klientów. Pogotowie energetyczne będzie musiało jechać do klienta nawet 100 km" - twierdzą związkowcy.

Swoje stanowisko związkowcy przesłali m.in. ministrowi skarbu i premierowi.

"Niewykluczone, że jednym ze skutków tego strajku mogą być wyłączenia energii elektrycznej spowodowane powstaniem awarii w czasie jego trwania, podczas przewidzianych w Poznaniu meczów Euro 2012" - napisali związkowcy w piśmie do ministra.

Adamski podkreślił, że w związku z intensywną nawałnicą, która przeszła w sobotę przez zachodnią i centralną Wielkopolskę, komitet strajkowy postanowił nie przerywać pracy brygad naprawczych, pracujących przy przywracaniu zasilania odciętych od prądu miejscowości i domostw.

Rzeczniczka spółki Enea Dagmara Prystacka poinformowała PAP, że w opinii władz spółki "strajk jest nielegalny i w związku z tym spółka podejmie odpowiednie kroki prawne".

"Dołożymy wszelkich starań, by zapewnić bezpieczeństwo i ciągłość dostaw energii elektrycznej. Przeprowadzimy wszystkie konieczne działania, by zagwarantować naszym klientom ciągłość dostaw, zwłaszcza w czasie trwania imprezy Euro 2012" - stwierdziła Prystacka.

Spółka Enea Operator działa na terenie sześciu województw, dostarcza energię elektryczną do ponad 2,3 mln klientów.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

SŁOWA KLUCZOWE I ALERTY

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Strajk ostrzegawczy w spółce Enea Operator

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!