Strzelec-Łobodzińska: Sprzedaż całej energii przez giełdę może podnieść jej cenę

Strzelec-Łobodzińska: Sprzedaż całej energii przez giełdę może podnieść jej cenę
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Sprzedaż 100 proc. energii elektrycznej przez giełdę może mieć wpływ na wyższą cenę prądu w Polsce. Transakcje giełdowe na tym rynku powinny być wprowadzane stopniowo - powiedziała we wtorek PAP wiceminister gospodarki Joanna Strzelec-Łobodzińska.

Sprzedaż energii przez giełdę ma zwiększyć przejrzystość transakcji i pomóc w ukształtowaniu na hurtowym rynku energii elektrycznej w pełni rynkowych cen. Obecnie elektrownie sprzedają energię dystrybutorom głównie na zasadzie kontraktów dwustronnych objętych tajemnicą handlową.

Projekt nowelizacji Prawa energetycznego autorstwa resortu gospodarki zakłada stopniowe zwiększenie sprzedaży energii elektrycznej przez giełdę. Natomiast premier Donald Tusk skłania się raczej - jak mówił wcześniej - ku w pełni giełdowemu systemowi sprzedaży.

To oczywiście dobre rozwiązanie, stosowane w kilku zachodnich krajach, o ile nie jest wymuszone i kształtuje się w sposób naturalny" - zaznaczyła wiceminister.

"Do wytworzenia giełdowej ceny referencyjnej, czyli ceny odniesienia na rynku energii elektrycznej, wystarczy sprzedawać przez giełdę 20, 30, 40 proc. wytwarzanej w Polsce energii" - oceniła Strzelec-Łobodzińska.

Zgodnie z projektem MG, do sprzedaży przez giełdę 100 proc. wytwarzanej energii zobowiązani będą tylko wytwórcy, którzy korzystają z pomocy publicznej w związku z rozwiązaniem kontraktów długoterminowych (KDT-ów). Pozostali będę mieli czas na przystosowanie i od 2011 roku będą musieli zbywać w ten sposób 30 proc. energii, w kolejnych latach - 40 i 50 proc.

"Prąd to nie akcje. Gdy danego dnia nie dojdzie do transakcji na GPW, bo cena +sprzedam+ jest wyższa od ceny +kupię+, nic się nie stanie, dojdzie do niej na drugi dzień. Ale z prądem jest inaczej - jego nie może zabraknąć w danym dniu" - podkreśliła wiceminister.

Wyjaśniła, że gdy nie dojdzie do transakcji na giełdzie energii, spółki obrotu będą musiały kupować ją na tzw. rynku bilansującym. "Tam ceny kształtują się według ofert przyrostowych uczestników i ceny krańcowej" - powiedziała Strzelec-Łobodzińska. Jej zdaniem, wzrost transakcji na tym rynku może zaowocować wzrostem cen prądu.

Ponadto, zdaniem wiceminister, kontrakty dwustronne pełnią także rolę zabezpieczenia dla elektrowni w przypadku, gdy starają się w bankach o kredyt inwestycyjny. "Pierwsze pytanie banku, to czy mają państwo już umowę na sprzedaż energii elektrycznej" - podkreśliła Strzelec-Łobodzińska. "A nasza energetyka bardzo potrzebuje teraz inwestycji" - dodała.

Projekt Prawa energetycznego trafił pod obrady rządu 17 marca; nie został jednak przyjęty. Premier wyjaśnił wówczas, że różnica zdań w rządzie dotyczy głównie tego, czy cała wytwarzana w Polsce energia elektryczna ma być sprzedawana przez giełdę, czy oprócz tego elektrownie mają stosować inne formy sprzedaży, np. w przetargu ograniczonym. Dodał, że rząd powinien być gotowy do przyjęcia projektu na następnym posiedzeniu. Tak się jednak nie stało; projekt nie znalazł się także w porządku wtorkowych obrad rządu.

Wiceminister przyznała, że sprawa przyjęcia przez rząd proponowanej przez MG nowelizacji Prawa energetycznego przedłuża się także z powodu sporu z resortem skarbu o przejęcie przez MG nadzoru na operatorami systemów przesyłowych energii elektrycznej i gazu: PSE-Operatorem i Gaz-Systemem.

"To konieczne. Jeśli mamy odpowiadać za bezpieczeństwo energetyczne kraju, musimy mieć instrumenty umożliwiające wykonanie tego zadania" - podkreśliła Strzelec-Łobodzińska.

Wyraziła nadzieję, że projekt ustawy zostanie przyjęty jak najszybciej. "Projekt zawiera też przepisy wdrażające do polskiego systemu prawnego dyrektywę UE dotyczącą działań na rzecz zagwarantowania bezpieczeństwa dostaw energii elektrycznej i inwestycji infrastrukturalnych, a więc czas ma tu znaczenie" - podsumowała.

Projekt nowelizacji Prawa energetycznego autorstwa resortu gospodarki przewiduje ponadto zwiększenie uprawnień prezesa Urzędu Regulacji Energetyki m.in. w zakresie wyznaczania na "okres przejściowy" maksymalnej ceny sprzedaży energii przez wytwórców. Inne propozycje projektu mają m.in. ułatwić zmianę sprzedawcy energii elektrycznej i skrócić okres zmiany do jednego miesiąca.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Strzelec-Łobodzińska: Sprzedaż całej energii przez giełdę może podnieść jej cenę

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!