Energię elektryczną można wyprodukować właściwie z każdej substancji organicznej i to w sposób czysty ekologicznie - udowodnili dwaj studenci (a od poniedziałku absolwenci) Politechniki Częstochowskiej.
- W swojej prawie 30-letniej karierze naukowej po raz pierwszy spotykam się z takim zapałem, poświęceniem i pracowitością studentów - podkreśla dr hab. prof. Politechniki Zbigniew Bis, kierownik Katedry Inżynierii Energii na Wydziale Inżynierii i Ochrony Środowiska. - Ale i efekt tej pracy jest imponujący. Udowodnili, że można uzyskać energię elektryczną i ciepło w całkowitej zgodzie z naturą.
Absolwenci politechniki zajęli się ogniwami paliwowymi. To rodzaj baterii, zasilanej odpowiednim paliwem, która dostarcza energii w sposób zeroemisyjny. - Na świecie pracuje się nad tego typu ogniwami, ale paliwem jest dla nich wodór, a wytworzenie go nie jest już tak czyste - mówi prof. Bis. - Do tego sprawność urządzenia z wykorzystaniem takiego paliwa sięga 40-60 procent. W naszym pomyśle osiąga 80 procent.
Nowość polega na użyciu jako paliwa tzw. biowęgla, czy ściślej biokarbonu. Ten z kolei uzyskiwany jest w procesie biochemicznym, bez spalania. - Jako materiał wykorzystywane może być wszystko, co ma pochodzenie organiczne: słoma, trociny, resztki roślinne a nawet zwykłe śmieci po oddzieleniu od nich metali i plastików - tłumaczy "Gazecie Wyborczej" Andrzej Kacprzak. - Po odpowiednich procesach otrzymujemy proszek, który jest czystym węglem.
Studenci dysponowali kilkunastoma rodzajami takiego właśnie węgla i podjęli próby zastosowania go w ogniwie paliwowym. Powiodło się: udało im się otrzymaną z ogniwa energią napędzić dwa maleńkie wiatraczki. - Kiedy opowiedziałem o tym znajomemu w Japonii, który także pracuje nad ekologiczną energią, po pierwsze był zaskoczony, po drugie zapytał na jakim etapie jesteśmy z patentem - opowiada Zbigniew Bis.
Przyznaje, że praca studentów będzie kontynuowana w politechnice, bo dopiero zrobiono pierwszy, ale bardzo znaczący krok.
- Wyobraźmy sobie wieś, w której funkcjonuje przetwarzanie biomasy w węgiel, rolnicy zwożą tam słomę, trociny, czy odpadki i zaopatrują się w uzyskane z tego paliwo - objaśnia Marcin Kratofil. - Później w swoim gospodarstwie zasilają ogniwa i mają tanią energię. Ekologiczną i odnawialną. Uzyskują także ciepło. Mogą stać się samowystarczalni.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Studenci z Częstochowy uzyskali czystą energię