Unijni liderzy wezwali w piątek na szczycie w Brukseli do zintensyfikowania prac nad długoterminową strategią klimatyczną przed dalszą dyskusją na Radzie Europejskiej w czerwcu. Premier Mateusz Morawiecki uznał, że zapisy są dobrą podstawą do dalszych dyskusji.
To ambitny plan, który może powodować spore koszty, dlatego Polska stara się o to, by ostateczne zapisy uwzględniały naszą sytuację.
We wnioskach ze szczytu podkreślono, że ważne jest, by UE przedłożyła długoterminową strategię na rzecz neutralności klimatycznej do 2020 r., zgodnie z postanowieniami porozumienia paryskiego. Co ważne, ma ona jednak uwzględniać specyfikę poszczególnych państw członkowskich oraz kwestię konkurencyjności europejskiego przemysłu.
Premier Mateusz Morawiecki mówił dziennikarzom w Brukseli po szczycie, że uwzględnianie narodowej strategii klimatycznej już zostało ujęte w zeszłorocznych konkluzjach Rady Europejskiej.
"Zadbaliśmy o to, żeby głos Polski, wyrażony w naszej narodowej strategii, która uwzględnia przecież bilans otwarcia, punkt startu, perturbacje związane taką, a nie inna transformacją, jaka przechodziliśmy przez ostatnie 30 lat, że ten głos będzie uwzględniony" - zaznaczył.
Morawiecki podkreślał, że we wnioskach ze szczytu jest zapis o uwzględnieniu specyficznej sytuacji państw członkowskich oraz o wpływie strategii na konkurencyjność poszczególnych sektorów gospodarczych całej UE.
"My oczywiście myślimy o Polsce. Dla mnie najważniejsza jest Polska i konkurencyjność polskich przemysłów, w tym oczywiście przemysłu energochłonnego, czy energetycznego. Z tej perspektywy patrząc, zapisy w konkluzjach są takie, o jakie nam chodziło, i stanowią dobrą podstawę do dyskusji, która w najbliższych 6-12 miesiącach się odbędzie" - oświadczył.
Klimat i gospodarka po COP 24 to temat, który zostanie poruszony podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego, który odbędzie się w dniach 13-15 maja w Katowicach pod patronatem WNP.PL.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Szczyt UE chce zintensyfikowania prac ws. strategii klimatycznej