Szef BBN odpowiada wójtowi Mielna ws. elektrowni jądrowej

Szef BBN odpowiada wójtowi Mielna ws. elektrowni jądrowej
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Decyzje ws. lokalizacji elektrowni jądrowych nie pozostają w kompetencjach prezydenta, lecz właściwych organów administracji rządowej – napisał w odpowiedzi na list wójta gminy Mielno (Zachodniopomorskie) do Bronisława Komorowskiego szef BBN Stanisław Koziej.

O pomoc w powstrzymaniu planowanej przez spółkę PGE lokalizacji elektrowni jądrowej we wsi Gąski wójt Mielna Olga Roszak-Pezała zwróciła się do prezydenta 17 lutego br.

W czwartek PAP otrzymała od niej kopię odpowiedzi podpisanej przez Stanisława Kozieja.

"Odnosząc się z największym szacunkiem do wyników referendum w tej sprawie, odzwierciedlającego głębokie obawy mieszkańców pani gminy, pozwolę sobie wyrazić opinię, że obawy te, na obecnym etapie postępowania lokalizacyjnego, są w dużej części przedwczesne" – napisał szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego.

"Uważam, że należy spokojnie i wszechstronnie informować mieszkańców o wszelkich aspektach tego problemu, w tym w szczególności o przyjmowanych przez władze państwa najwyższych standardach bezpieczeństwa, technologicznych i proceduralnych budowanych w przyszłości elektrowni jądrowych. Zrozumiałe emocje w takich sytuacjach nie są najlepszą podstawą do ostatecznych sądów i decyzji" – czytamy w piśmie.

Szef BBN podkreślił, że wskazanie przez PGE potencjalnych lokalizacji elektrowni jądrowej "nie jest (...) równoznaczne z decyzją o rozpoczęciu samej inwestycji", zaś "jednym z istotnych czynników poprzedzających podjęcie decyzji o lokalizacji będą prowadzone przez PGE szerokie konsultacje, w tym w szczególności ze społecznością lokalną (...), a ich rezultat zostanie uwzględniony przy podjęciu przez inwestora finalnej decyzji".

Stanisław Koziej podziękował pani wójt "za przekazanie Panu Prezydentowi odczuć i opinii mieszkańców gminy Mielno". Wyraził też przekonanie, "że końcowa decyzja o wyborze lokalizacji elektrowni jądrowej będzie uwzględniała zarówno strategiczne interesy narodowe państwa polskiego, jak i racjonalnie zdefiniowane interesy wszystkich stron planowanych inwestycji".

W przesłanym PAP komentarzu do odpowiedzi szefa BBN wójt gminy Mielno napisała, iż "ma wrażenie, iż powstała zasłona dymna, która przysłoniła meritum tematu". "Mogę zapewnić, że emocje w gminie, jak i wśród mieszkańców, dotyczące siłowni jądrowej nigdy nie wpłynęły na finalne decyzje. Te zawsze były, są i będą podejmowane po merytorycznym rozpoznaniu. Nie ma innej drogi. Zapewniam także, iż nasze obawy nie są w +dużej części przedwczesne+".

"Zaproponowano mi także spokojne i wszechstronne informowanie mieszkańców o wszelkich aspektach +tego problemu+. Zatem spokojnie, wszechstronnie i merytorycznie to czynię już od dnia wytypowania miejscowości Gąski jako potencjalnego miejsca budowy elektrowni jądrowej" – dodała w komentarzu pani wójt.

Letniskowa wieś Gąski, jako jedna z trzech potencjalnych lokalizacji elektrowni jądrowej, została przedstawiona przez zarząd PGE 25 listopada ub.r. Dwa kolejne miejsca to: Choczewo i Żarnowiec (Pomorskie).

W odpowiedzi na plany PGE Rada Gminy Mielno najpierw przyjęła uchwałę sprzeciwiającą się lokalizacji w Gąskach, potem ogłosiła referendum w tej sprawie. Odbyło się ono 12 lutego br. W głosowaniu wzięło udział 2378 osób z 4171 uprawnionych. Frekwencja wyniosła 57 proc. Przeciwko lokalizacji elektrowni i badaniom terenu opowiedziało się 94 proc. Za było 5,3 proc.

PGE w wydanym po głosowaniu oświadczeniu napisało, że "spółka ze zrozumieniem przyjęła wynik referendum" i wynik, choć jest "prawnie niewiążący, będzie wzięty pod uwagę przy ostatecznej decyzji inwestora". Podobne stanowisko wyraziła pełnomocnik rządu ds. energetyki jądrowej, wiceminister gospodarki Hanna Trojanowska.

8 lutego br. wojewoda zachodniopomorski wydał na wniosek PGE decyzję zezwalającą spółce na przeprowadzenie badań, pomiarów i innych niezbędnych prac dla sporządzenia raportu lokalizacyjnego elektrowni jądrowej w Gąskach. 23 lutego goszczący na sesji Rady Miejskiej Koszalina, leżącego kilkanaście kilometrów od Mielna, p.o. prezesa powołanej do budowy elektrowni jądrowej spółki PGE EJ 1 Witold Drożdż zapewnił, że firma nie rozpocznie badań bez zgody mieszkańców.

Według planów rządu ostateczna decyzja co do lokalizacji elektrowni atomowej ma zapaść do końca 2013 r.; budowa ma ruszyć w 2016 r. i zakończyć się w 2020 r. Planowane są dwie elektrownie o mocy 3 000 MW każda. W zaktualizowanej na początku lutego br. strategii PGE na lata 2012-2035 przewidziano, że uruchomienie pierwszego bloku energetycznego nastąpi po 2020 r. Przedstawiciele PGE mówili jednak ostatnio o latach 2022-2023.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

SŁOWA KLUCZOWE I ALERTY

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Szef BBN odpowiada wójtowi Mielna ws. elektrowni jądrowej

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!