Wiceminister gospodarki Adam Szejnfeld powiedział PAP, że podczas swej wizyty we Francji chce poznać politykę francuskiego rządu wobec inwestycji w dziedzinie energetyki jądrowej. Francja jest światowym liderem w produkcji reaktorów atomowych.
Wiceminister Szejnfeld wybiera się do Francji w połowie lutego. W rozmowie z PAP powiedział, że jest zainteresowany "finansowaniem inwestycji, dostępnymi technologiami, zarządzaniem bezpieczeństwem oraz komunikacją społeczną w zakresie energetyki jądrowej".
Nie chciał potwierdzić, czy będą mu towarzyszyć przedstawiciele Polskiej Grupy Energetycznej (PGE) odpowiedzialnej za budowę przyszłej siłowni jądrowej i specjaliści z Instytutu Energii Atomowej.
"Za wcześnie na szczegóły. Rozmawiamy z francuskimi partnerami o planie tej wizyty, ale z pewnością wezmą w niej udział osoby kompetentne w zakresie poruszanych zagadnień" - powiedział Szejnfeld. Dodał, że do Francji pojedzie także grupa parlamentarzystów.
Szejnfeld poinformował, że we Francji będzie rozmawiał z przemysłowcami i naukowcami, a także parlamentarzystami i przedstawicielami organizacji ekologicznych. "Spotkania odbędą się zarówno na szczeblu rządowym, biznesowym, jak i społecznym" - mówi wiceminister.
Pytany przez PAP, czy jego wizyta jest konsekwencją grudniowych rozmów premiera Donalda Tuska z prezydentem Francji Nicolasem Sarkozym, odpowiedział: "Rozmowy w tej sprawie (ewentualnej współpracy w zakresie energetyki jądrowej-PAP) toczą się od pewnego czasu nie tylko z Francjąń.
Francja jest światowym liderem w produkcji reaktorów atomowych. Obecnie pracuje tam 59 bloków, które wytwarzają 80 proc. francuskiej energii. Jednym z czołowych światowych dostawców bloków energetycznych na świecie jest francuska Grupa Areva, która w listopadzie zaproponowała swój nowy reaktor EPR (wodny reaktor ciśnieniowy trzeciej generacji-PAP) Litwie oraz sfinalizowała rozmowy z Chinami.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Szejnfeld: we Francji będę rozmawiał o energetyce jądrowej