Firmy zajmujące się rozwiązaniami zwiększającymi efektywność energetyczną różnego rodzaju podmiotów, zwracają uwagę na fakt, że szpitale w Polsce chętnie decydują się na rozwiązania energooszczędne. Przy inwestycjach korzystają z m.in. z różnego rodzaju dotacji, a później liczą oszczędności na rachunkach za ciepło i prąd.
Jak informuje Elżbieta Bukowiec, rzecznik spółki energetycznej Tauron Sprzedaż z obserwacji rynku wynika, że duże zainteresowanie wdrażaniem rozwiązań energooszczędnych wykazują zwłaszcza te placówki ochrony zdrowia, w przypadku których np. koszt energii elektrycznej stanowi znaczący składnik budżetu.
Cieplej i taniej
Większość szpitali decydujących się na inwestycje w efektywność energetyczną korzysta z różnego rodzaju dotacji. W Szpitalu Specjalistycznym MSWiA w Otwocku 21 marca br. podpisano umowę na dotację unijną w wysokości 915 tys. zł. Dzięki tym środkom jeszcze w tym roku zakończą się tam prace termomodernizacyjne.
Milena Bardońska, zastępca dyrektora ds. ekonomicznych lecznicy tłumaczy, że cała termomodernizacja była rozłożona w czasie i obecne dofinansowanie refunduje koszty poniesione od 2007 r. Do tej pory w każdym z budynków szpitalnych ocieplone zostały ściany zewnętrzne i stropodach. Wymieniono także wszystkie okna i drzwi. Ponadto zamontowano grzejniki z termostatami.
– Została nam do wykonania modernizacja systemu centralnego ogrzewania, założenie klimatyzacji i wentylacji oraz zrobienie projektu i założenie solarów – informuje Milena Bardońska. Szpital zamierza zainstalować 105 kolektorów słonecznych, które będą ogrzewać wodę.
Jak tłumaczy dyrektor Bardońska, główny powód, dla którego szpital zdecydował się na inwestycję to spodziewane oszczędności dotyczące kosztów zużycia energii. – Szpital liczy każdą złotówkę, dlatego szukamy rozwiązań efektywnych ekonomicznie i jednocześnie zwiększających komfort pacjentów – zaznacza nasza rozmówczyni.
Na oszczędności związane z ogrzewaniem wody solarami liczy także Elżbieta Zwolińska, kierująca działem technicznym w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Skierniewicach. Pod koniec listopada 2011 r. w lecznicy oficjalnie oddano do użytku 149 baterii słonecznych o łącznej powierzchni 374 m kw.
Inwestycja w kolektory słoneczne w skierniewickim szpitalu kosztowała w sumie 1,2 mln zł. Blisko 868 tys. zł pochodziło z dotacji otrzymanej z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Łodzi. Z przeprowadzonego audytu energetycznego wynika, że zamontowane na dachu budynku głównego szpitala panele słoneczne docelowo mają zmniejszyć opłaty lecznicy za energię cieplną o 25%.
Jak informuje Elżbieta Zwolińska, kolektory są tak zaprojektowane, aby w 100% zapewniały ogrzewanie wody na potrzeby szpitala. Dodaje, że jeszcze nie potrafi dokładnie określić skuteczności rozwiązania.
– Zakończyliśmy inwestycję późną jesienią, a w okresie zimowym nie ma zbyt dużego nasłonecznienia. Z dotychczasowego audytu wynika, że roczna oszczędność na ogrzewaniu wody wyniesie 150 tys. zł – mówi nam Elżbieta Zwolińska. Jej zdaniem przy dużym nasłonecznieniu możliwe byłoby wykorzystanie nagromadzonej energii także w celach grzewczych: – Po sezonie letnim będziemy mieli rzeczywiste dane na temat oszczędności w lecznicy – dodaje.
Konsekwentnie w kierunku oszczędności
Szpital Kolejowy w Pruszkowie 10 lat temu zaczął wdrażać rozwiązania energooszczędne. Już w 2001 r. założył pierwsze kolektory słoneczne. Także w 2001 r. zdecydował się na wykorzystanie kogeneracji, czyli metody uzyskiwania ciepła i energii elektrycznej przy użyciu pieca gazowego.
– Na początku oba rozwiązania działały w części placówki. Trzeba pamiętać, że w szpitalu nie ma miejsca na eksperymenty i sprawdzanie, czy się uda, czy nie – opowiada Krzysztof Rymuza, dyrektor Szpitala Kolejowego w Pruszkowie. Podkreśla, że konieczne było uniknięcie ryzyka nieogrzewania sal z chorymi. – Okazało się jednak, że systemy energooszczędne się sprawdzają.
W 2001 r. szpital zdecydował się również na korzystanie z pierwszych pomp ciepła. Jest to sposób zapewnienia placówce ogrzewania i ciepłej wody dzięki wykorzystaniu różnicy temperatur między powierzchnią a głębią ziemi. Potrzebne są odwierty o głębokości około 100 metrów. Woda doprowadzana na taką głębokość ogrzewa się o kilka stopni i to ciepło jest odbierane w urządzeniach, które kumulują ciepło. Energia z pomp ciepła służy do ogrzewania wody i budynków.
W wyniku tych wszystkich działań oszczędności w kosztach pozyskiwania ciepła w lecznicy sięgnęły 75%. Dlatego obecnie dyrekcja zdecydowała się na dalsze wdrażanie energooszczędnych rozwiązań.
Możliwa jest niezależność energetyczna
Jak tłumaczy nam Krzysztof Rymuza, inwestycja szacowana jest na około 8 mln zł i składa się z czterech zadań: termomodernizacji, kolektorów słonecznych, pompy ciepła i kogeneracji. Pruszkowska lecznica złożyła na te zadania dwa oddzielne wnioski na środki unijne.
– Dofinansowanie uzyskał wniosek na pompy ciepła i kogenerację. Drugi wniosek jest w tej chwili na liście rezerwowej – informuje nas dyrektor Rymuza. Ponieważ czas, w którym trzeba wykorzystać środki ucieka, szpital podpisał umowę na kogenerację i pompy ciepła. Dofinansowanie wynosi 3,9 mln zł.
– Po tych inwestycjach całkowicie się uniezależnimy nie tylko od dostaw ciepła, ale także od dostaw energii elektrycznej – uważa nasz rozmówca. Oczywiście dyrekcja liczy się z ryzykiem awarii, co może spowodować przerwy w dostawach energii, dlatego szpital jest podłączony do dwóch linii średniego napięcia oraz posiada własny agregat prądotwórczy, którego moc całkowicie gwarantuje pracę lecznicy.
Jednak, jak zapewnia Krzysztof Rymuza, z dziesięcioletniej praktyki w wykorzystywaniu alternatywnych źródeł energii wynika, że są to technologie cicha, nieuciążliwe, niezanieczyszcające środowiska, a także niezawodne. – To się po prostu opłaca – uważa dyrektor.
Dofinansowany z UE projekt, na który Szpital Kolejowy w Pruszkowie podpisał umowę w połowie marca, dotyczy zastosowania pięciu pomp ciepła wykorzystujących energię geotermalną. Aby zapewnić optymalne ogrzewanie, przebudowie ulegnie również kotłownia, w której zainstalowany będzie agregat kogenereracyjny zasilany gazem. Pozwoli to stosować produkcję skojarzoną, czyli wytwarzanie energii elektrycznej i cieplnej.
Z szacunków wynika, że tworzony na bazie obecnej dotacji system pozwoli ograniczyć koszty dostarczania prądu o około 300 tys. zł rocznie.
Więcej - w kwietniowym numerze miesięcznika Rynek Zdrowia (nr 4/2012).
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Szpitale coraz bardziej efektywne energetycznie