Tani ukraiński prąd może ulżyć polskim firmom

 Tani ukraiński prąd może ulżyć polskim firmom
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Polskie i ukraińskie firmy chcą uruchomić potężny kabel, dzięki któremu do naszego kraju popłynąłby tani prąd znad Dniepru. Projekt blokuje ukraiński rząd. - Sprawa wymaga interwencji premiera Tuska - twierdzą energetycy

- Można dobrze zarobić. Szkoda tracić okazję - zachęcał wiceprezes Polskich Sieci Elektroenergetycznych Jerzy Andruszkiewicz podczas odbywającego się kilka dni temu Polsko-Ukraińskiego Forum Energetycznego.

Chodzi o kabel energetyczny łączący Polskę z Ukrainą - informuje "Gazeta Wyborcza". Biegnie z elektrowni atomowej w Chmielnickiej do Rzeszowa. Postawiony jeszcze w czasach "realnego socjalizmu" łącznik od lat nie działa i wymaga remontu. A polskie firmy mają apetyt na ukraiński prąd. Na razie płynie on tylko kablem Zamość - Dobrotwór, ale to minimalne ilości, które dla obu krajów nie mają żadnego znaczenia. Tym połączeniem już nic więcej nie popłynie - ma ono za małą moc i za niskie napięcie.

Dwa tygodnie temu do Kijowa w poszukiwaniu megawatów pojechał wiceprezes gdańskiej Energi Roman Szyszko. Należąca do skarbu państwa Energa nie ma własnej dużej elektrowni. - Chcemy kupić prąd, chcemy przesłać go do Polski, jesteśmy gotowi do inwestycji w sieć - mówił na forum prezes Energi Mirosław Bieliński. Polacy oczekiwali jasnej deklaracji od przedstawicieli Ukrainy. Ale się zawiedli. - O kablu w ogóle nie będę mówił, bo to sprawa polityczna - stwierdził Mykoła Borysow z ukraińskiego ministerstwa paliw i energetyki.

O kabel zabiegają firmy z obu krajów, bo Ukraina ma ogromną nadwyżkę produkcji energii elektrycznej, a u nas coraz bardziej daje o sobie znać jej deficyt. Ceny więc rosną. Od 2008 r., gdy uwolniono ceny prądu dla firm, które zużywają 75 proc. energii elektrycznej w Polsce, zdrożała ona o blisko 90 proc. Dla wielu przedsiębiorstw był to szok - firmy małe i duże zaczęły protestować. Załoga Huty Stalowa Wola demonstrowała przed siedzibą dostawcy energii w Rzeszowie, domagając się obniżki cen.

Na Ukrainie sytuacja jest odwrotna - dramatycznie spadł popyt na prąd, bo wskutek kryzysu wielkie zakłady przemysłowe ograniczają produkcję. Ukraińskie firmy chciałyby więc sprzedać energię do Polski. A do tego potrzebny jest kabel. Można by go wyremontować w rok. Miałby moc przesyłową ok. 1200 MW - dla porównania dwa bloki energetyczne zbudowane w ciągu ostatnich kilku lat w Polsce - Pątnów II i Łagisza mają razem ponad 900 MW. Inwestycja w kabel kosztowałaby kilkaset milionów złotych, nowy blok o mocy 1200 MW jest wart 6-8 mld zł.

W naszym kraju za megawatogodzinę w hurcie trzeba zapłacić 220-240 zł. Ukraińcy mają tani prąd z elektrowni atomowych, a ich elektrownie węglowe nie płacą jak polskie za uprawnienia do emisji CO2. Ukraina eksportuje więc prąd po blisko 50 dol. za MWh, czyli poniżej 200 zł.

Dlaczego Kijów nie chce remontować kabla do Rzeszowa? Ukraina chce dołączyć do europejskiego systemu energetycznego zwanego UCTE. Dziś należy do innego systemu, łączącego kraje dawnego ZSRR. Dzięki połączeniu z UCTE, zwanym fachowo synchronicznym, Ukraina mogłaby odłączyć się od Rosji. Kabel z Rzeszowa do Chmielnickiego to tzw. wstawka na prąd stały, która pozwala Ukrainie mieć zarówno połączenie z Rosją, jak i z UE. Ukraińcy boją się, że po wybudowaniu kabla Polska straci zainteresowanie włączeniem Ukrainy do systemu krajów UE. Andruszkiewicz zapewnia, że wcale tak nie jest. - Połączenia na prąd stały buduje się nawet w krajach, które już mają połączenia synchroniczne - tłumaczy. - Taki łącznik budują teraz np. Francuzi i Hiszpanie.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

SŁOWA KLUCZOWE I ALERTY

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Tani ukraiński prąd może ulżyć polskim firmom

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!