Resort gospodarki i Urząd Regulacji Energetyki (URE) przygotowują plan, który ma uchronić najmniej zarabiających Polaków przed skutkami wzrostu cen energii i gazu. W grę może wchodzić nawet obniżenie akcyzy.
Propozycje idą bardzo daleko. Przewidują one:
- udzielanie zasiłków na pokrycie kosztów energii elektrycznej i gazu. W tym celu ma zostać zmieniona ustawa o pomocy społecznej. Już teraz co roku z powodu niepłacenia rachunków za prąd i gaz odłączanych od sieci jest około 200 tys. gospodarstw domowych.
- przeznaczenie części istniejących już dodatków mieszkaniowych na opłacenie rachunków za prąd i gaz. Środki trafiałyby bezpośrednio do dostawców energii.
- karanie dostawców prądu, jeśli nie zawiadomią gminnego ośrodka pomocy społecznej o planowym wstrzymaniu dostaw do konkretnego gospodarstwa domowego.
- obniżenie stawki akcyzy aż o połowę .
- obniżenie podatku VAT na energię i gaz do 7 proc. Według URE ceny spadłyby dzięki temu o 14 proc.
Zmiany proponowane przez URE byłyby jednak dla budżetu bardzo kosztowne. Obniżenie podatku VAT może zmniejszyć dochody państwa o 2,3 mld zł rocznie, a cięcie akcyzy - o prawie 1,9 mld zł.
Iwona Figaszewska z URE, jedna z autorek planu, podkreśla, że program urzędu to wstępna propozycja. "Nie wszystkie zyskały poparcie Ministerstwa Gospodarki, ale nie oznacza to, że URE się z nich wycofuje" - mówi "WSJ Polska" prezes URE Mariusz Swora. Jego zdaniem największe szanse mają te, które znajdą się w nowelizowanym właśnie Prawie energetycznym. Mniejsze - wiążące się z obniżeniem stawek akcyzy i VAT.
"Nie słyszałem o propozycji URE" - mówi "WSJ Polska" Jakub Lutyk, rzecznik prasowy Ministerstwa Finansów. "Nie planujemy obniżki ani VAT, ani akcyzy. VAT-u nie możemy zmniejszyć, bo tego zabraniają nam unijne przepisy" - dodaje.
URE proponuje też, by rachunki wybranej przez gminne ośrodki opieki społecznej grupie odbiorców pokrywały spółki energetyczne i gazowe. Zdaniem Mariusza Przybylika, eksperta z firmy doradczej A.T. Kearney, pomysł jest sensowny.
Twierdzi, że jest on już stosowany w Europie Zachodniej w ramach społecznej odpowiedzialności biznesu. "W grę wchodzi też stworzenie socjalnych stawek energetycznych – mówi Swora. Na przykład energia wykorzystywna do ogrzewania czy oświetlenia mieszkania byłaby tania, a do klimatyzacji" - znacznie droższa.
Na przygotowanie programu chroniącego osoby najmniej zarabiające przed skutkami podwyżek cen energii naciska Bruksela.
URE się spieszy. Pakiet propozycji może być gotowy przed końcem wakacji.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Tańszy prąd dla ubogich