W ciągu 12 lat udział węgla w produkcji energii elektrycznej w Polsce zmniejszył się o 11,6 proc., czyli zmalał najszybciej na świecie. A jednak Polska ma nadal najmniej zróżnicowany miks energetyczny w UE, a zmniejszeniu w nim roli węgla nie towarzyszył spadek emisji gazów cieplarnianych. Co gorsza, zachodzą też niekorzystne tendencje. Rok 2016 udowodnił bowiem, że np. wzrost OZE w miksie energetycznym można zatrzymać jedną ustawą.
- Wzrost zapotrzebowania na energię elektryczną w latach 2007-17 został zaspokojony przez: produkcję z OZE, z instalacji gazowych oraz import.
- Pomimo sukcesów w redukcji emisji gazów cieplarnianych w okresie 1988-2016, od czterech lat emisje te znów rosną, a Polska była piątym największym emitentem gazów cieplarnianych wśród państw UE.
- Analizując liczby i fakty widać wyraźne zmiany w polskim systemie energetycznym. To jest nieuchronny proces.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Transformacja polskiej energetyki 2007-17: fakty i liczby