Premier Donald Tusk poinformował, że w czasie swojej czwartkowej wizyty w Paryżu będzie rozmawiał z prezydentem Francji Nicolasem Sarkozym m.in. o kryzysie finansowym, a także o unijnym pakiecie klimatyczno-energetycznym.
Premier przypomniał, że stanowisko UE w tej sprawie zostało już ustalone na niedawnym szczycie UE w Brukseli. Na tym spotkaniu Polskę reprezentował prezydent Lech Kaczyński.
- Tutaj nie spodziewajmy się niczego rewelacyjnego, jak wiadomo spotkanie w Brukseli już pomogło ustalić to wspólne stanowisko UE na Waszyngton - podkreślił szef rządu.
Spotkanie w Waszyngtonie zgromadzi przywódców siedmiu najbogatszych państw świata i Rosji (G8), Unii Europejskiej oraz rozwijających się potęg gospodarczych, takich jak Chiny, Indie czy Brazylia.
Tusk poinformował, że przypomni w czasie swojego pobytu we Francji polskie stanowisko w sprawie negocjacji UE-Rosja. - Będę podkreślał, że Polacy nie zapominają o tym, że w Gruzji nie wszystko jest w porządku i że negocjacje mają służyć także temu, aby Rosja wykonała plan, do którego się zobowiązała - oświadczył premier.
W poniedziałek po brukselskim posiedzeniu ministrów spraw zagranicznych państw UE, szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski poinformował, że Polska zgodziła się na powrót do negocjacji UE-Rosja o nowej umowie o partnerstwie.
Rozmowa Tuska z Sarkozym ma dotyczyć także pakietu klimatyczno- energetycznego.
Pakiet ma pozwolić UE na redukcję emisji CO2 o 20 proc. do 2020 r. w porównaniu z rokiem 1990. Polska i siedem innych wschodnioeuropejskich państw UE wskazują, że planowane przez Unię ograniczenia emisji dwutlenku węgla spowodują wzrost cen energii i negatywnie wpłyną na wzrost gospodarczy.
- Spodziewam się pewnego postępu, nie happy endu jeszcze, ale pewnego postępu jeśli chodzi o uznanie polskich i nie tylko polskich propozycji co do ostatecznego kształtu pakietu - zaznaczył Tusk.
Jak podkreślił, prezydencja francuska i Komisja Europejska uczyniły już pewien wysiłek, by pakiet klimatyczno-energetyczny nie był groźny dla gospodarek opartych na węglu. Będę oceniał te propozycje - zapowiedział szef rządu. Podkreślił, że Sarkozy wie, iż w tej sprawie nie będzie łatwym rozmówcą.
W październiku szefowie państw i rządów Unii zgodzili się, że polityczne porozumienie w tej sprawie zapadnie najpierw na szczycie UE, dzięki czemu Polska zagwarantowała sobie prawo weta - decyzje na szczycie zapadają bowiem jednomyślnie.
Polska, z gospodarką w 94 proc. opartą na węglu, argumentuje, że realizacja ambitnych zobowiązań UE do redukcji emisji CO2 grozi drastyczną podwyżką cen prądu. A to dlatego, że KE zaproponowała, by wszystkie prawa do emisji w energetyce były sprzedawane na specjalnych aukcjach już od 2013 roku.
Ponadto Polska uważa, że pakiet naraża na szwank bezpieczeństwo energetyczne, bo zmusza do rezygnacji z rodzimego wysokoemisyjnego węgla na rzecz importowanego gazu.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Tusk będzie rozmawiał z Sarkozym o kryzysie i pakiecie energetycznym