Jednym z warunków wielkiego wzrostu gospodarczego w Polsce jest energia - mówił podczas sobotniej konwencji PO w Chorzowie premier Donald Tusk. Przyjęcie unijnego pakietu klimatyczno-energetycznego nazwał dramatycznym błędem poprzedników, którym PiS niesłusznie obarcza dziś PO.
"Dzisiaj mój główny oponent Jarosław Kaczyński pozwolił sobie na dość buńczuczną uwagę na temat pakietu klimatyczno- energetycznego, że trzeba w Europie rozpocząć wielką awanturę i wypowiedzieć ten pakiet. Nie chcę i nie będę używał bałamutnych argumentów, ale dzisiaj muszą powiedzieć: dosyć tego przekłamywania rzeczywistości" - powiedział szef rządu.
Jego zdaniem wiele lat temu ekipa Jarosława Kaczyńskiego "uznała za stosowne zgodzić się - co ciekawe, z Angelą Merkel - że trudno: niech będzie pakiet klimatyczno-energetyczny w tej wersji hard, w tej wersji najgroźniejszej dla Polski, w zamian za to, że będziemy mieli ułudę władzy, czyli tzw. Janinę (kompromis dotyczący sposobu podejmowania UE - PAP)".
Według niego "dla tego abstrakcyjnego projektu władzy w Europie poświęcono polski węgiel, poświęcono polską energetykę, poświęcono polski Śląsk". "I kiedy robiono ten dramatyczny, niebezpieczny dla Polski błąd, to oczywiście w anturażu słów o patriotyzmie" - dodał Tusk.
"Wówczas podjęto decyzję, że węgiel nie może być paliwem Europy ani paliwem Polski. Dzisiaj ten węgiel jest rewaloryzowany jako nośnik energii w całej Europie, m.in. dlatego, że Polska podjęła niezwykle intensywny bój o to, aby zmienić zapisy pakietu klimatyczno-energetycznego. Dzisiaj nie tylko w Polsce, ale także w Europie, węgiel zaczyna być na nowo modny" - wskazał Tusk.
Jego zdaniem, dzięki prowadzonym badaniom Polska niedługo stanie się liderem bezpiecznych form spalania węgla. Badania dotyczą m.in. gazyfikacji węgla pod ziemią. W sferze energetycznej mieści się także - mówił premier - gaz łupkowy i inne nowoczesne sposoby pozyskiwania energii, w tym energia odnawialna, która jednak będzie jedynie uzupełnieniem polskiego miksu energetycznego, zaś jego podstawą pozostaną krajowe nośniki.
"Nasze źródła energii będą źródłem polskiej energii na długie, długie lata, polskiej niepodległości energetycznej. Nasza energia będzie także źródłem energii dla polskich fabryk i dla polskich przedsiębiorstw" - wskazał Tusk.
Zapewnił, że "nie damy wprowadzić się w błąd wielkim przemysłowym lobby, tak jak się dali wprowadzić poprzednicy, nie będziemy wmawiali Polakom, że baterie słoneczne i wiatraki to jest energetyczna przyszłość Polski" - mówił Tusk. "To jest zaledwie uzupełnienie" - dodał.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Tusk: energia jednym z fundamentów wzrostu