Donald Tusk poinformował po spotkaniu z Jose Louisem Rodriguezem Zapatero, iż dzięki polsko-hiszpańskiej umowie o sprzedaży uprawnień do emisji CO2 Polska może uzyskać sporo środków na inwestycje związane z ochroną środowiska.
- Nasze kontakty są nacechowane wzajemnym zrozumieniem i przyjaźnią. To nie jest truizm, ma to potwierdzenie w wielu faktach i zdarzeniach - powiedział polski premier.
Tusk poinformował, że Polska i Hiszpania podpisały dwie umowy: w sprawie wymiany doświadczeń, jeśli chodzi o prezydencję w Unii Europejskiej oraz umowę, dzięki której polscy inżynierowie i logistycy będą uczyli się w Hiszpanii budowy i organizacji szybkich kolei.
- Dzisiaj podpisujemy także dla Polski niezwykle ważną, bo precedensową umowę o sprzedaży uprawnień do emisji. Pod tym tajemniczym kryptonimem kryje się świetny pomysł na współpracę polsko-hiszpańską - powiedział premier na konferencji prasowej w Sopocie.
Według niego, dzięki tej współpracy Polska może zyskać "sporo środków na inwestycje, które dla dobra nas wszystkich są inwestycjami w energetykę oszczędną, także jeśli chodzi o skuteczną redukcję emisji CO2".
- To oznacza, że hiszpańskie pieniądze na polskiej ziemi będą pracowały na rzecz ochrony środowiska. To oznacza, że Hiszpania zyskała ciekawego partnera, jeśli chodzi o wspólną politykę proekologiczną i dotyczącą emisji, a w konsekwencji oznacza to - jak wyliczyliśmy z panem ministrem (środowiska) Maciejem Nowickim - mniej więcej pół miliarda złotych, które zostaną zainwestowane w polską gospodarkę na rzecz takiej mądrzejszej, przyjaźniejszej dla środowiska energetyki - powiedział Tusk.
Tusk i Zapatero zgadzają się, że przy wyborze Przewodniczącego Rady Europejskiej i Wysokiego Przedstawiciela ds. Polityki Zagranicznej powinny być stosowane zasady "otwartości i demokracji".
- Wybrani przez nas liderzy UE muszą cieszyć się zaufaniem, autorytetem, tak aby obywatele naszych krajów rozumieli dlaczego wybieramy tych, a nie innych na przywódców naszej organizacji - Unii Europejskiej - powiedział polski premier.
Zapatero powiedział na wspólnej konferencji prasowej po poniedziałkowych polsko-hiszpańskich konsultacjach międzyrządowych, że wejście w życie Traktatu Lizbońskiego, to otwarcie "nowego etapu polityki europejskiej - więcej UE, bardziej demokratyczne rządy i bardziej skuteczne".
- Chcemy, by dobrze zostało wykonane zadanie jakim jest wybór przewodniczącego Rady UE i wysokiego przedstawiciela ds. zagranicznych (...) Musi to być proces dialogu, musi być jak najbardziej otwarty, tak by wybrać dobrego przewodniczącego i wysokiego przedstawiciela - powiedział szef hiszpańskiego rządu.
Wybór tych dwóch unijnych przedstawicieli - zdaniem Zapatero - dowiedzie, że wejście w życie Traktatu z Lizbony będzie sukcesem i będzie miało miejsce na krótko przed objęciem prezydencji w UE przez Hiszpanię (która obejmie przewodnictwo w UE od 1 stycznia 2010 roku - PAP).
- Będziemy korzystali - i z dzisiejszej okazji w Berlinie i później w Brukseli, by przekonywać partnerów w Unii, żeby nie lękali się takiej otwartości i demokracji, takiej pełnej demokratycznej procedury przy wyborze Przewodniczącego Rady (Europejskiej) i Wysokiego Przedstawiciela (ds. Polityki Zagranicznej) - dodał Tusk.
Premier Donald Tusk ocenił po spotkaniu z Zapatero, że Hiszpania jest zainteresowana uczestnictwem w polsko-francuskim projekcie dotyczącym wspólnej polityki obronnej UE.
- Z satysfakcją przyjąłem do wiadomości, że Hiszpania jest zainteresowana współpracą w tym projekcie - powiedział Tusk na konferencji prasowej w Sopocie. Jego zdaniem, oznacza to, że projekt ten wchodzi w "fazę ogólnoeuropejską". Jak dodał, cieszy się, iż Hiszpanie będą partnerami w kluczowej kwestii na przyszłość jaką jest wspólna polityk obronna całej Unii.
- To kolejny moment, który przybliża nas do takiego poziomu integracji, który uczyni z Unii Europejskiej w jeszcze większym niż do tej pory stopniu, jeden organizm ożywiany wspólnymi celami, także, jeśli chodzi o bezpieczną pozycję naszego kontynentu w tej polityce globalnej - powiedział Tusk.
Premier Zapatero ocenił polsko-francuską inicjatywę pozytywnie. Dodał, że Hiszpania przyjmuje ją z dużym zainteresowaniem.
W czwartek Polska i Francja przyjęły w Paryżu deklarację o europejskiej obronie, mającą przyczynić się do umocnienia europejskiej polityki bezpieczeństwa. - Państwa takie jak Francja i Polska, opowiadające się za ścisłą współpracą transatlantycką, równocześnie chcą wziąć na siebie dużą odpowiedzialność za bezpieczeństwo naszego kontynentu - powiedział wtedy premier. W jego opinii "dwie narodowe polityki proatlantyckie będą także politykami na rzecz europejskiej polityki bezpieczeństwa i obrony".
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Tusk o sprzedaży emisji CO2: to bezprecedensowa umowa dla Polski