Udziałowcy Tesli pozywają prezesa firmy Elona Muska po zapowiedzi wycofania jej z giełdy. Oskarżają go m.in. o manipulowanie wartością akcji Tesli i kłamstwa na temat funduszy przeznaczonych na wykup firmy - poinformowała w poniedziałek agencja Bloomberga.
Inwestor Kalman Isaacs, który zdecydował się wnieść do sądu sprawę przeciwko Muskowi, podkreśla że to właśnie deklaracje prezesa Tesli na temat funduszy na wykup firmy wzbudziły największe poruszenie na rynku. "Ponieważ Musk w istocie nie posiada tych funduszy, wydał fałszywe oświadczenie w tym temacie, które wprowadziło w błąd krótkoterminowych inwestorów. Mylące informacje zmusiły ich do zakupu akcji po sztucznie zawyżonych cenach" - tłumaczy.
Tesla odmówiła komentarzy w tej sprawie. Agencja Bloomberga podkreśla natomiast, że prezes firmy jest największym jej udziałowcem i obecnie kontroluje 20 proc. akcji.
Według Bloomberga, postępowanie Tesli stanie się wkrótce też przedmiotem dochodzenia Amerykańskiej Komisji Papierów Wartościowych i Giełd, która sprawdzi, czy deklaracje Muska na Twitterze w związku z rzekomym posiadaniem funduszy na wykup firmy miały charakter wiążący.
Bloomberg donosi, że w przygotowaniu są kolejne pozwy od inwestorów Tesli, które w przyszłości mogą zostać połączone w jedno postępowanie. Zdaniem pozywających Elona Muska inwestorów, prezes Tesli "przygotował plan działania mający za zadanie zwodzić udziałowców". Agencja przypomina, że Musk wielokrotnie oceniany był przez środowisko rynkowe jako biznesmen stosujący agresywne dziania rynkowe, np. w kwestiach osiągania celów sprzedażowych. Przez krytyków Muska wielokrotnie oceniane były one jako nierealistyczne.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Udziałowcy Tesli pozywają Elona Muska po zapowiedzi wycofania firmy z giełdy