Jest szansa, że unijni dyplomaci wyrażą zgodę na solidarność energetyczną, której domaga się Polska. Jeśli tak się stanie, Warszawa nie będzie miała już żadnego powodu, by sprzeciwiać się rozpoczęciu przez UE negocjacji nowej umowy o współpracy z Rosją.
Polska w tajnej deklaracji, która ma być dołączona do mandatu na rozmowy z Rosją, domagała się zapewnień, że kraje UE będą dążyły do wynegocjowania tych samych zasad, które zapisane są w Karcie Energetycznej. Rosja ją podpisała, lecz nie ratyfikowała. Reguluje ona m.in. zasady inwestycji zagranicznych firm w sektorze energetycznym.
Na przeszkodzie w rozpoczęciu rozmów z Rosją nie stoi już także kwestia embarga na polską żywność. Ostatnie, na owoce i warzywa, ma zostać zniesione na podstawie porozumienia z Moskwą, które zostanie podpisane 26 marca w Brukseli - przypomniała "GW".
Wiele wskazuje, że poważniejszą przeszkodą na drodze do rozpoczęcia rozmów z Rosją okaże się stanowisko Litwy, która przy okazji chce rozwiązać sprawę wstrzymanych dostaw rosyjskiej ropy do rafinerii w Możejkach. Po awarii w 2006 r. Rosjanie nie przywrócili do użytku odnogi ropociągu przyjaźń, twierdząc, że to zbyt kosztowne. Stało się to wkrótce po zakupie rafinerii przez polski PKN Orlen.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: UE obieca Polsce solidarność energetyczną