Unijni ministrowie ds. środowiska obradowali w piątek pod Paryżem na temat planowanych redukcji emisji dwutlenku węgla. Państwa wschodnioeuropejskie obawiają się przewidywanych mechanizmów ograniczenia emisji - informuje Reuters.
Polska i siedem innych wschodnioeuropejskich państw UE wskazują, że planowane przez UE ograniczenia emisji dwutlenku węgla spowodują wzrost cen energii i negatywnie wpłyną na wzrost gospodarczy.
Warszawa - informuje Reuters - ostrzega, że unijne plany zmuszenia energetyki do kupowania na aukcjach wszystkich praw do emisji CO2 od 2013 roku spowodowałyby wzrost cen energii elektrycznej nawet o 70 proc.
Polski minister środowiska Maciej Nowicki powiedział Reutersowi, że Warszawa chce stopniowego wprowadzenia dla energetyki obowiązku kupna praw emisji CO2 na aukcjach - od 20 proc. w 2013 roku, ze wzrostem o 10 proc. rocznie w następnych latach.
Nowicki powiedział, że Polska, Węgry, Słowacja, Rumunia, Bułgaria, Łotwa, Litwa i Estonia przedstawiły wspólne stanowisko w sprawie specyficznych problemów z sektorem energetyki w szybko rozwijających się byłych gospodarkach komunistycznych.
Jednak unijny komisarz ds. środowiska Stawros Dimas uważa, że Polska zawyżyła koszty. "Nie zgadzamy się z ich kalkulacją" - powiedział Reutersowi i wyraził opinię, że możliwy jest wzrost cen o 10-15 proc. i to rozłożony w czasie.
Nowicki mówił, że zwiększone koszty ogrzewania mogą zmusić wielu Polaków do palenia tanim, ale bardzo zanieczyszczającym środowisko węglem. "Mielibyśmy wtedy smog, problemy z zanieczyszczeniem powietrza i nawet więcej CO2" - powiedział Nowicki.
Reuters informuje też, że Węgry zaapelowały do bogatszych państw UE o okazanie solidarności i przyjście państwom wschodnioeuropejskim z pomocą w uporaniu się z wysokimi początkowymi kosztami zmniejszenia uzależnienia od węgla.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: UE: Państwa wschodnioeuropejskie obawiają się obligatoryjnej redukcji CO2