Poradnik wyborczy. Wszystko, co musisz wiedzieć o wyborach samorządowych 2024

Ustawa o odnawialnych źródłach energii do TK. Czeka nas lawina wniosków?

  • Gabriel Paździor
  • Opublikowano: 21 sierpnia 2018 - 07:00 | Zaktualizowano: 21 sierpnia 2018 - 08:23
Gminy chcą twardej gwarancji, że budżety lokalne nie będą poszkodowane. Stąd przygotowana inicjatywa wobec resortu energii - mówi dla Portalu Samorządowego Leszek Kuliński, wójt Kobylnicy, prezes Stowarzyszenia Gmin Przyjaznych OZE. Zapowiada też kolejne wnioski do Trybunału Konstytucyjnego.


  • Świecie jest pierwszą gminą, która pyta TK o zgodność z Konstytucją nowelizacji ustawy o OZE. Lada dzień wniosek do Trybunału złożyć ma Kobylnica, a finalnie na taki krok zdecydować może się 30 samorządów z całej Polski.
  • Wójt Kobylnicy Leszek Kuliński w rozmowie z Portalem Samorządowym przekonuje, że to nie koniec batalii o wiatraki. Niebawem ma się odbyć runda rozmów z Ministerstwem Energii.
  • Tematem mają być ewentualne rekompensaty, gdyby prawo zmusiło samorządy do zwrotu pobranych podatków.

 Samorządowcy ze Świecia zdecydowali się nie czekać. W sprawie wiatraków przygotowali pismo do Trybunału Konstytucyjnego z zapytaniem o zgodność z Konstytucją przepisów ustawy, które regulują opodatkowanie farm wiatrowych. 

Przypomnijmy, że samorządowców oburza zapis w ustawie o OZE, który tworzy precedens podatkowy. Obowiązujące teraz prawo wprowadza jednoznaczną wykładnie dotyczącą pobierania podatków za wiatraki. Obecnie opodatkowane są tylko budowlane części konstrukcji wiatraka. Jednak do niedawana część gmin stosowała interpretacje podatkowe pozwalające na pobieranie daniny także za turbiny.

Dzięki obowiązującej od początku tego roku (działającej wstecz) ustawie istnieje możliwość dochodzenia od gmin zwrotów nadpłaconych podatków, jeśli stosowały interpretację uwzględniającą turbinę. Ta możliwość jest jednak dla finansów samorządów bardzo niebezpieczna.

"Wsteczne działanie prawa, które zobliguje gminy do zwrotu podatnikom (właścicielom elektrowni wiatrowych) części nadpłaconego podatku od nieruchomości, oznaczać będzie zmniejszenie budżetu jednostki samorządu terytorialnego, które nie mogło być wzięte pod uwagę w chwili planowania budżetu" - można było przeczytać w dokumencie skierowanym do Senatu, w którym trwały w czerwcu ostatnie prace legislacyjne.

Samorządowcy ze Świecia chcą więc dowiedzieć się, czy ustawa dająca tę możliwość jest zgodna z konstytucją? Taki sam krok zapowiedział samorząd Kobylnicy. Z wójtem tej gminy, prezesem Stowarzyszenia Gmin Przyjaznych Energii Odnawialnej Leszkiem Kulińskim rozmawiamy właśnie o tym działaniu samorządu.

Będzie fala pytań do Trybunału Konstytucyjnego

Wójt zapewnia nas, że obok Świecia nad Osą pojawi się więcej wniosków gmin a przyszły tydzień będzie obfitował w takie informacje. Razem ma być około 30 stanowisk lub uchwał popierających skargę gminy Kobylnica do TK.

Wątpliwości do Trybunału w swoim wniosku przekaże gmina Kobylnica natomiast popierają go gminy z województw: pomorskiego, zachodniopomorskiego, kujawsko-pomorskiego i z terenów Podlasia.

Niezależnie od TK samorządowcy zainteresowani sprawą chcą też poruszyć temat na szczeblu centralnym.

- Będziemy w przyszłym tygodniu rozmawiać z Ministerstwem Energii o ewentualnych rekompensatach - zapowiedział w rozmowie z PortalSamorzadowy.pl wójt Kuliński.

Co z propozycją przedsiębiorców?

Dopytany o to, jak postrzega propozycję sprzed kilku tygodni strony przedsiębiorców, nie jest przekonany o jej słuszności. - Nie daje nam gwarancji, że przychody będą zagwarantowane - dopowiada.

Przypomnijmy, gdy finiszowała legislacja nowelizacji i problem się pojawił Polska Izba Małej Energetyki Odnawialnej (PIMEO) postulała zapisanie nadpłaconego podatku na rzecz przyszłych zobowiązań przedsiębiorców wobec gmin.

To za mało dla strony samorządowców, i to podkreśla nasz rozmówca. Gminy chcą twardej gwarancji, że budżety lokalne nie będą poszkodowane. Stąd przygotowana inicjatywa wobec resortu energii

Czekając na prawne rozstrzygnięcia także za 2017 rok

Temat opodatkowania wiatraków powraca od kilku lat i toczy sferę energetyki odnawialnej. Batalia toczy o wykładnię przepisów podatkowych dotyczących farm wiatrowych. Spór rozbija się o to, czy podstawą opodatkowania ma być tylko część budowlana farmy (podbudowa gruntowa i stelaż konstrukcji), czy też cała turbina łącznie ze śmigłami. Oczywiście w drugim przypadku wartość podstawy opodatkowania jest wielokroć wyższa. 

Nowelizacja przeprowadzona przez Sejm i Senat a podpisana przez prezydenta pod koniec czerwca ujednoliciła wykładnię i ograniczyła ją do części budowlanej. Jednak długość procedowania przepisów przez pół roku doprowadziła do trudności. Gminy, które oparły tegoroczny budżet o wykładnię korzystniejszą (uwzględniająca turbinę) spotkały się ze zmianą prawa, która weszła w życie w połowie roku, choć obowiązuje od 1 stycznia. Na jej podstawie przedsiębiorcy mogą domagać się zwrotu nadpłaconego podatku.

Mowa o setkach tysięcy złotych w perspektywie jednej gminy, o milionach w skali całego kraju. Stąd walka gmin inwestujących w OZE w Trybunale. Sąd konstytucyjny będzie musiał odpowiedzieć na pytanie: Czy w przypadku wiatraków można zastosować wyłączenie od zasady nie działania prawa wstecz? Dotychczasowe wyroku pozwalały na takie działanie, tylko, gdy uzasadniała to inna konstytucyjna wartość. Czy w przypadku podatków samorządowych dochodzi do takiego wyłączenia? O tym zdecyduje TK.

Sprawa ma także odsłonę w sądownictwie administracyjnym. Analogiczna zmiana w przepisach, która weszła w życie 1 stycznia 2017 r., była korzystna dla gmin w ubiegłym roku, ale niekorzystna dla właścicieli wiatraków. Ci ostatni skierowali więc skargi do sądów administracyjnych. Ostatecznie spór co do opodatkowania wiatraków w 2017 r. ma rozstrzygnąć uchwała NSA, która zapadnie we wrześniu.

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!