Vattenfall szachuje resort skarbu

Vattenfall szachuje resort skarbu
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

- Szwedzka spółka nie kupi od skarbu państwa mniejszościowych pakietów skarbu państwa w Górnośląskim Zakładzie Energetycznym i Elektrociepłowniach Warszawskich, wartych ok. 1,2 mld zł. Nie możemy tyle zapłacić, gdy na rynku panuje kompletny chaos - mówi Torbjorn Wahlborg, prezes polskiego Vattenfalla.

Jak pisze "Gazeta Wyborcza" w poniedziałek do Ministerstwa Skarbu Państwa wpłynął list od szwedzkiej spółki. Vattenfall powiadomił o wycofaniu oferty zakupu akcji GZE i warszawskich elektrociepłowni. Obie spółki już dawno są przezeń kontrolowane, ale skarb państwa miał jeszcze resztówki. Miały zostać sprzedane do końca roku za blisko 1,2 mld zł. Byłaby to największa transakcja prywatyzacyjna w tym roku. Nie będzie.

- Powodem odwołania transakcji są działania Urzędu Regulacji Energetyki wspieranego przez rząd - mówi "Gazecie" Wahlborg. URE usiłuje za wszelką cenę utrzymać na niskim poziomie ceny prądu dla gospodarstw domowych (ceny dla firm są od stycznia 2008 r. całkowicie wolne). Kilka tygodni temu prezes URE Mariusz Swora ogłosił, że nie zaakceptuje cenników dla firm dostarczających prąd do domów, jeśli kupowały energię na rynku hurtowym po cenie wyższej niż 135 zł za megawatogodzinę. Cenniki mają być zatwierdzone w połowie stycznia. Tymczasem megawatogodzina kosztuje dziś na rynku powyżej 200 zł. - Decyzja URE tworzy chaos na rynku, z powodu niemożności podniesienia cen w styczniu będziemy mieli 30 mln zł strat - mówi Wahlborg.

Teoretycznie straty na dostarczaniu prądu do domów Vattenfall mógłby sobie odbić, podwyższając jeszcze bardziej ceny dla firm. - Po pierwsze, uważam to za nieetyczne, a po drugie, to ryzykowna strategia, bo klientów przemysłowych mogliby wtedy przejąć inni sprzedawcy, którzy skupiają się wyłącznie na firmach i nie dostarczają prądu do domów - tłumaczy Wahlborg. Skarży się na niepewność. - Nie wiadomo, co się będzie działo. Posłowie opracowali projekt ustawy, który daje szefowi URE prawo rozwiązania każdej hurtowej umowy na dostawę prądu. Rząd chce mieć niskie ceny energii, ale takie działania to populizm, którego spodziewałbym się raczej w Wenezueli czy Mozambiku, a nie w Polsce - narzeka Wahlborg.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

SŁOWA KLUCZOWE I ALERTY

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Vattenfall szachuje resort skarbu

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!