Jednostki samorządowe mają jeszcze wiele do zrobienia w kwestii odpadów i energii, więc mogę sobie wyobrazić kolejne prywatyzacje sieci. W sytuacji gdy Veolia może coś wnieść, gdy nasze rozwiązania pozwolą na poprawę działania danej sieci, wtedy będziemy angażować się w takie przetargi – mówi wnp.pl Gérard Bourland, dyrektor generalny Grupy Veolia w Polsce.
- Jest trochę zbyt wcześnie aby odpowiedzieć na to pytanie, ponieważ wciąż analizujemy szczegóły tej ustawy. System aukcyjny jest zupełnie nowy i dopiero pierwsze postępowanie pokaże, czy sprawdza się lepiej czy gorzej w porównaniu do zielonych certyfikatów.
Czy Veolia w Polsce planuje przejęcie kolejnych firm ciepłowniczych?
- W mojej ocenie jednostki samorządowe mają jeszcze wiele do zrobienia w kwestii odpadów i energii, więc mogę sobie wyobrazić kolejne prywatyzacje sieci. Oczywiście, w sytuacji gdy Veolia może coś wnieść, gdy nasze rozwiązania pozwolą na poprawę działania danej sieci, wtedy będziemy angażować się w takie przetargi.
Czy spodziewa się Pan przedłużenia systemu wsparcia dla kogeneracji po roku 2018 i jak to wpłynie na inwestycje Veolii w Polsce?
- Nie tylko się spodziewam, ale wręcz uważam, że jest ono konieczne, ponieważ kogeneracja w pełni wpisuje się w zapisy unijnej dyrektywy ws. efektywności energetycznej i umożliwia rozwój ciepłownictwa systemowego. Nie wiemy jeszcze jaki kształt przyjmą regulacje po 2018 r., jednak powinniśmy poznać je możliwie szybko, bo inaczej niektóre projekty będą wstrzymywane. Na ten moment wydaje mi się, że nowy system może być podobny do czerwonych certyfikatów obowiązujących obecnie i powinien pozostawać w mocy przez 10-15 lat, ponieważ umożliwi to budowę nowych jednostek zasilających sieci ciepłownicze w polskich miastach.
Rozmawiał: Dariusz Ciepiela
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Veolia nie wyklucza przejęć firm ciepłowniczych w Polsce