Branżę energetyczną czeka rewolucja. - Obecnie w energetyce europejskiej mamy do czynienia z zapaścią. Na 20 największych firm energetycznych na kontynencie, straty przynosi 14. Wyjściem z sytuacji jest właśnie wprowadzanie idei "3D" - mów wprost Grzegorz Należyty, członek zarządu Siemensa. Ma ona trzy filary, określane mianem 3D: dekarbonizacja, decentralizacja i digitalizacja. Firmy z branży muszą także odpowiedzieć na zwiększające się wymagania odbiorców energii.
- Branża energetyczna zmienia się. Nie tylko w kontekście nowinek technicznych. Dostawcy energii muszą także stawić czoła większym wymaganiom konsumentów.
- Zmiany w energetyce poddane są m.in. wpływowi regulacyjnemu Unii Europejskiej, której ambicją jest odchodzenie od węgla. To właśnie tu pojawia się idea "3D", czyli dekarbonizacja, decentralizacja i digitalizacja.
- Firmy w branży muszą szukać nowinek technicznych. Część z nich z powodzeniem zwraca się w kierunku nauki.
- Artykuł powstał po panelu "Innowacje oraz badania i rozwój w energetyce" podczas X Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach.
Obserwatorzy rynku energetycznego zgodnie oceniają, że polska i europejska energetyka stoi u progu największej transformacji od wielu lat. Mowa tu nie tylko o zmianach technologicznych. Rynek reaguje bowiem na zmiany polityczne, regulacyjne i społeczne. W przypadku tych ostatnich, kluczowym elementem jest indywidualny odbiorca końcowy, który żąda, aby kupowana przez niego usługa ciepłownicza była proekologiczna.
Rosną wymagania konsumentów wobec usług energetycznych. Nie chcą ciepła, chcą usługi w postaci ekologicznego komfortu cieplnego
- Pierwszą "kotwicą" zmian w energetyce jest nieuchronna transformacja w kierunku niskoemisyjności oraz dekarbonizacji budynków. W tym elemencie jest spore pole do popisu dla inwestorów – powiedziała Małgorzata Mika-Bryska, dyrektor ds. regulacji i relacji publicznych Veolii Energia Polska. – Kolejną "kotwicą" są konsumenci, którzy zmieniają swoje postawy i zwiększają świadomość. Klienci odchodzą od kupowania ciepła jako takiego. Szukają usługi w postaci komfortu ciepła. Chodzi o to, aby było jak najtaniej i najefektywniej, aby system działał za niego. Odbiorcy ciepła zmieniają swoje oczekiwania, zwiększa się ich świadomości ekologiczna – dodała.
Trzecia kotwica, jak zaznaczyła dyrektor Mika-Bruksa, przyjdzie szybciej niż może się wydawać. Jej zdaniem już wkrótce zniknie monopol energetyczny w małych miastach i miasteczkach.
- Jesteśmy przyzwyczajeni, że w niewielkich miejscowościach jest jedna lub dwie kotłownie komunalne i na tym kończą się dostawy ciepła. Natomiast prawda jest taka, że graczy na rynku ciepłowniczym przybywa w szybkim tempie – stwierdziła.
Zmiany w energetyce poddane są m.in. wpływowi regulacyjnemu Unii Europejskiej, której ambicją jest odchodzenie od węgla. To właśnie tu pojawia się powtarzana od dawna idea "3D", czyli dekarbonizacja, decentralizacja i digitalizacja.
- Obecnie w energetyce europejskiej mamy do czynienia z zapaścią. Na 20 największych firm energetycznych na kontynencie, straty przynosi 14. Wyjściem z sytuacji jest właśnie wprowadzanie idei "3D". – Szczególnie ważne są dwa jej ostanie elementy, czyli digitalizacja i decentralizacja - powiedział Grzegorz Należyty, członek zarządu Siemensa. W przyszłości powstaną nowe modele biznesowe dla klientów. Ich dane będą analizowane przez elektroniczne liczniki, dzięki którym producenci ciepła będą mogli indywidualnie dobierać oferty. Rachunki spadną. Z kolei decentralizacja spowoduje, że energia będzie wytwarzana bliżej klienta. To przyszłościowe elementy branży – dodał.
Branża energetyczna powinna zwrócić się w kierunku nauki, aby pozyskiwać nowe technologie
Idea decentralizacji rynku energetycznego jest jednym z elementów realizacji wytycznych europejskich. Jak stwierdził Paweł Vogtt z PKN Orlen, proces należy przeprowadzać w sposób zrównoważony.
- Jako jeden z liderów branży traktujemy naszą działalność w kontekście odpowiedzialności społecznej. Jesteśmy nie tylko biznesem, ale także częścią społeczności lokalnej. Wszelkie inwestycje środowiskowe i/lub technologie niskoemisyjne to nie tylko realizacja dyrektyw europejskich. Energetyka to przecież w dużej mierze służba społeczeństwu – podkreślił.
Gdzie szukać rozwiązań w zakresie digitalizacji? Jak zasugerował Łukasz Kroplewski, wiceprezes ds. rozwoju w PGNiG, dobrym kierunkiem może być współpraca ze światem nauki. Jak powiedział, grupa nie tylko intensywnie współpracuje ze światem nauki. Ma także własny obszar badań, gdzie pracuje nad innowacyjnymi rozwiązaniami w energetyce.
Czytaj także: Innowacje w energetyce: Mamy się czym pochwalić
- Nie można pozwolić sobie na pozostanie w tyle. W wielu obszarach naszej działalności już stosujemy nowoczesne technologie, takie jak big data, analizę danych czy internet rzeczy. Innowacyjne rozwiązania wykorzystujemy także przy szukaniu złóż i przy odwiertach. Efektem jest nie tylko zysk dla grupy, ale i tanie paliwo dla klientów – powiedział prezes Kroplewski.
Jak pokazuje jednak przykład PKP Energetyka, w poszukiwaniu innowacyjnych rozwiązań niekoniecznie trzeba "wychodzić" na zewnątrz i szukać wsparcia świata nauki. Przedstawiciele branży mogą udanie szukać nowych rozwiązań "na własnym podwórku".
- Stworzyliśmy program pobudzania innowacyjności. Co nas bardzo cieszy, w pierwszej edycji tego programu otrzymaliśmy 118 zgłoszeń od pracowników. 9 z nich dostało nagrody pieniężne. To jest ważne, żeby pracownicy współuczestniczyli – powiedział Leszek Hołda, członek zarządu PKP Energetyka.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: W energetyce jest zapaść i trzeba rewolucji. Na 20 największych firm w Europie straty przynosi 14