Naukowcy z Lublina próbują dym z komina zmienić w paliwo. To ma być sposób na zwiększenie bezpieczeństwa energetycznego Polski.
Wdrożenie nowatorskiej metody to koszt 100 mln zł. - Ale te pieniądze szybko się zwrócą - zapewniał w rozmowie z reporterką radia TOK FM prof. Dobiesław Nazimek z Wydziału Chemii Uniwersytetu Marii Curie- Skłodowskiej w Lublinie. Pieniądze na pewno przydadzą się. - W Stanach Zjednoczonych powołany jest zespół, który ma dokładnie ten sam pomysł co my, więc kto pierwszy ten lepszy - dodaje prof. Nazimek.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: W Lublinie chcą zmienić dym w paliwo