Najpóźniej do końca marca elektrownie dowiedzą się, o ile więcej zapłacą za tonę węgla. Podwyżki o 15 proc. chce największy dostawca surowca - Kompania Węglowa.
- To naturalne i zgodne z prawami rynku, że spółki węglowe chcą to nadrobić - uważa Janusz Steinhoff, były minister gospodarki i były szef Wyższego Urzędu Górniczego.
- Ważnym czynnikiem jest także wzrost cen stali, który ma wpływ na koszty wydobycia węgla - zauważa prezes Górniczej Izby Przemysłowo-Handlowej Janusz Olszowski.
Wiadomość o planowanych podwyżkach cen węgla cieszy górników pracujących w 30 kopalniach należących do największych spółek. Mają nadzieję, że dzięki dodatkowym funduszom zrealizowane zostaną ich postulaty podwyżek płac o 10 proc.
- Płace w górnictwie to 50 proc. kosztów wydobycia - zaznacza Steinhoff. Podwyżki cen to także efekt wzrostu kosztów wydobycia surowca. Zdaniem władz kopalń wpływ na koszty mają też sami energetycy, zwiększając ceny energii dla kopalń.
Jak wzrost cen węgla odczuje odbiorca energii? - Wiele zależy od dystrybutorów. Jeżeli będą chcieli utrzymać dotychczasowe zyski, to na pewno kosztami obciążą finalnego odbiorcę - uważa Olszowski. - No i pytanie, jaką decyzję podejmie w sprawie cen energii Urząd Regulacji Energetyki – dodaje.
Zobacz także:
Rozmowę wnp.pl z Grzegorzem Pawłaszkiem, prezesem Kompanii Węglowej
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Węgiel uderzy w ceny energii