Ponad setka siłowni energotwórczych stanie w różnych miejscowościach wokół Ziębic, przy czym najwięcej w rejonie Niedźwiednika i Rososznicy. Do lokalnej kasy "nadmuchają" rocznie około 12-15 mln zł z tytułu podatku.
- Zainteresowanie jest ogromne, gdzieniegdzie postęp robót bardzo zaawansowany - mówi w tygodniuku burmistrz Antoni Herbowski, który przypomina, że zamiar był taki, aby w gminie powstało około sto siłowni. - I tyle prawdopodobnie się zbuduje. W rejonie Niedźwiednika ma ich być 23, czyli o dziesięć mniej niż planowano. W obrębie Rososznicy też kilka lokalizacji okazało się nieaktualnych, bowiem raporty środowiskowe okazały się dla nich niekorzystne. Przeszkodą okazało się gniazdowanie niektórych gatunków ptaków, przeloty nietoperzy do Skałek Stoleckich, inne czynniki, na które uwagę zwrócili ornitolodzy i chiropterolodzy.
Proces inwestowania okazuje się bardzo długi, gdyż za sobą ciągnie potrzebę dokonania zmian w studium uwarunkowań, planach zagospodarowania przestrzennego - w tym przypadku trwa to nawet do dwóch lat. W nie krótszym, niż rok, okresie przygotowuje się opinię środowiskową. Czasochłonne są starania o przyłącza energetyczne, którymi odprowadzi się do sieci wyprodukowany prąd. Gdzieniegdzie już takiej możliwości nie ma, dlatego inwestorzy muszą poprowadzić własną sieć przesyłową.