Wiceminister skarbu Michał Krupiński potwierdził na środowym posiedzeniu sejmowej komisji skarbu państwa, że jeśli KGHM nie kupi PAK, to najpoważniejszym chętnym jest Enea.
Resort skarbu uważa jednak, że Solorz nie jest wiarygodnym partnerem i próbuje odkupić spółkę. Solorz wyznaczył jednak za swój pakiet zaporową cenę - 2 mld zł. Krupiński tłumaczył posłom, że do KGHM sam wystąpił z inicjatywą kupna PAN i do niczego nie jest zmuszany. Dodał, że chętnych jest więcej - najpoważniejszym po KGHM jest wielkopolski i zachodniopomorski dystrybutor prądu - państwowa Enea. Dla tej spółki pozbawionej własnej producentów energii PAK byłby znakomitym uzupełnieniem.
Krupiński mówił też posłom, dlaczego skarb państwa nie chce procesować się z Solorzem, skoro uważa, że nie wypełnia on zobowiązań inwestycyjnych. - Spór rozstrzygałby Sąd Arbitrażowy przy Krajowej Izbie Gospodarczej, co też jest pewną patologią, znając nazwiska arbitrów, którzy orzekają w tym sądzie -"GW" cytuje wyjaśnienia wiceministra.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Wiceminister Krupiński: jeśli nie KGHM, to Enea kupi PAK