Polską energetykę czeka ogromne wyzwanie. Branża do 2025 r. będzie musiała wydać kwotę 120 mld zł na różnorakie projekty związane z redukcją emisji zanieczyszczeń i odbudową zdolności produkcyjnych - uważa Janusz Mikuła, podsekretarz stanu w Ministerstwie Rozwoju Regionalnego.
- Wiedzielibyśmy, na czym stoimy. Tak do ETS zwróciliśmy się dopiero teraz – wyjaśnia wiceminister.
Jego zdaniem Polska już teraz powinna się przygotować do narzuconych przez Unię obostrzeń.
- Np. nikt nie myśli w planach zagospodarowania przestrzennego o kwestiach związanych z podziemnym składowaniem CO2. Tymczasem Komisja Europejska planuje, aby tego typu instalacje w nowych blokach o mocy powyżej 300 MW za kilka lat były obowiązkowe – wyjaśnia Mikuła.
Zdaniem urzędnika, jeśli więc nasz kraj chce sobie poradzić z przepisami za kilka lat, musi się do tego przygotowywać już teraz.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Wiceminister Mikuła: energetykę czeka ogromne wyzwanie