- Wielka Brytania chce, żeby w 2014 roku rynek energii elektrycznej oparty o kontrakty różnicowe i rynek mocy zaczął działać. Rząd brytyjski planuje, żeby od połowy 2014 roku zaczęły być przyznawane kontrakty różnicowe i żeby też jeszcze w 2014 roku odbyła się pierwsza aukcja na rynku mocy. Myślę, że to ma szanse powodzenia - mówi mecenas Rafał Hajduk, partner w kancelarii Norton Rose Fulbright Piotr Strawa i Wspólnicy.
DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL
lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Wielka reforma rynku energii w Wielkiej Brytanii