Polskie Sieci Elektroenergetyczne od nowa zaczynają ubiegać się o wybudowanie spornej linii wysokiego napięcia przez Kamionki i Daszewice. Mieszkańcy już wysyłają wnioski do wojewody, by ten odmówił wydania tzw. decyzji środowiskowych.
Rok temu Wojewódzki Sąd Administracyjny unieważnił pozwolenie na budowę linii - uznał za nieważne zarówno decyzje wojewody, jak i starosty poznańskiego. Wskazał w uzasadnieniu na nieprawidłowości w procedurze ubiegania się PSE o pozwolenie na budowę. Podczas gdy inwestycja we wszystkich przedstawianych dokumentach była określana jako "przebudowa", faktycznie była rozbiórką starej i budową nowej linii.
W lipcu tego roku Naczelny Sąd Administracyjny utrzymał w mocy wyrok WSA, uchylając tym samym PSE pozwolenie na budowę. Także w lipcu Sąd Wojewódzki uznał, że uchwała Rady Miejskiej w Kórniku z 2003 roku, umożliwiająca powstanie linii, jest nieważna - czytamy w dzienniku.
Jednak to nie koniec sporu. Na początku września PSE ponownie wystąpiły do wojewody wielkopolskiego, by ten wydał tzw. decyzje środowiskowe. Dzięki nim energetycy będą mogli znów starać się o pozwolenie na budowę linii po "starej trasie", czyli tuż przy os. Długim w Kamionkach oraz od granicy gminy Kórnik przez Daszewice do Kubalina - wyjaśnia poznańska "GW".
Mieszkańcy bardzo szybko zorientowali się w sytuacji i już wysyłają wnioski o odmowę wydania decyzji "ze względu na niezgodność planowanego przedsięwzięcia z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego", którego radni gminy Kórnik wciąż nie uchwalili. Na pisanie wniosków mieszkańcy mają czas do najbliższego piątku 21 września.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Wraca spór PSE o linie wysokiego napięcia w Kamionkach