Zbyt niskie limity emisji CO2 przyznane branży energetycznej spowodują, że ceny energii dla odbiorców finalnych mogą w 2008 roku wzrosnąć o 8 proc. - wynika z szacunków RWE Stoen.
- Trzeba mieć świadomość, że mleko zostało rozlane, że KE nic więcej nam nie przydzieli, a rozpatrywanie skargi będzie trwało tyle, że prawdopodobnie zbiegnie się z końcem okresu rozliczeniowego - mówi w dzienniku Ryszard Pazdan, prezes firmy zajmującej się rynkiem ochrony środowiska Atmoterm i ekspert Business Centre Club.
W energetyce skutki są już widoczne. - Rozmowy z producentami wskazują, że w 2008 roku wzrost cen energii o 8 proc. z powodu deficytu uprawnień jest realny - mówi w "GP" Andrzej Modzelewski z RWE Stoen.
Wzrost cen energii może być jednak przyhamowany przez samych producentów.
- Jedni mogą od razu wliczać w ceny koszty braku uprawnień, a inni mogą zaczekać, aż limit uprawnień do emisji wyczerpie się, i potem reagować - mówi w "Gazecie Prawnej" Igor Grela z Electrabel Polska.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Wzrost cen energii o 8 proc. w przyszłym roku?