Wciąż nie ustalono terminu podpisania umowy o polsko-litewskim moście energetycznym. Premier Litwy zapewniał, że dojdzie do tego już w czwartek. Natomiast prezydent Lech Kaczyński, zdementował te słowa, informując, że porozumienie ma szanse być podpisane "w krótkim czasie"
Tymczasem prezydent Lech Kaczyński, podczas wspólnej konferencji prasowej z prezydentem Litwy Valdasem Adamkusem, powiedział, że umowa będzie podpisana "w bardzo krótkim czasie". Zaprzeczył, że umowa w sprawie mostu energetycznego między Polską a Litwą będzie podpisana jeszcze tego dnia.
- W bardzo krótkim czasie umowa między nami w sprawie mostu energetycznego będzie podpisana - powiedział L. Kaczyński. Wyjaśnił, że "bardzo krótko" oznacza termin, który się "liczy w dniach". Podkreślił, że "nie istnieje problem tej umowy, ale jej technicznych szczegółów". Adamkus też powiedział, że to kwestia kilku dni.
W Wilnie trwa szczyt energetyczny. W środę ministrowie pięciu państw odpowiedzialni za bezpieczeństwo energetyczne podpisali w Wilnie umowę o współpracy w sektorze energetycznym.
W czwartek w ramach szczytu zorganizowano forum, podczas którego zostaną omówione m.in. kwestie dotyczące globalnych zagrożeń dla polityki energetycznej czy strategia energetyczna dla państw regionu Morza Bałtyckiego.
Zobacz także: Litwa nie wyklucza spełnienia żądań Polski w sprawie ilości energii
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Zamieszanie wokół mostu energetycznego z Litwą